Właśnie dzisiaj zorientowałam się, że 16 lutego minął rok od założenia bloga... Co, gdzie, jak, kiedy to się stało, nie mam pojęcia...
Ale cieszę się, że tu jestem. Cieszę się, że dzięki temu blogowi poznałam tylu wspaniałych ludzi, którzy okazali się moim najlepszymi przyjaciółmi i pomogli wydostać mi się z ''nieszczęścia''. I wiem, że często nie dzieje się dobrze w moim życiu, ale to miejsce zawsze na mnie czeka, jest tylko moje. Tu mogę chociaż trochę pokazać swoje prawdziwe ''ja'.
Na razie nigdzie się nie wybieram, ale nie wiadomo, jak potoczy się najbliższa przyszłość.
Z całego serca dziękuje Wam za ten wspaniałych rok!
A z okazji urodzin bloga jemy mój pierwszy tofurnik i inne pyszności... :)
|
kokosowy tofurnik z po;ewą z gorzkiej czekolady |
|
buraczano-kokosowe płatki ryżowe z mleczkiem kokosowym i bananem |
|
lody jarmuż-banan-owoce leśne, podane z nasionami konopi i granatem |
Miłego poniedziałku!