Chciałam zaprzyjaźnić się z drożdżami. Potrzebowałam jakiegoś dobrego i sprawdzonego przepisu. Poratowała mnie Natalia. Dzisiaj rano pełna zapału wyrabiałam ciasto i nie mogłam się doczekać wyjęcia mojej drożdżóweczki z piekarnika. Pachniało niesamowicie, smakowało, więc można uznać to za dobry początek.
|
dyniowa drożdżówka z gruszką, cynamonem i orzechami włoskimi |
|
jeśli Natalia nie ma nic przeciwko, mogę dodać przepis :) |
Wczorajsze łzy były niekonieczne. Ale już je otarłam. Bo żyję nadzieją, że pewna osoba się odezwie i pozmienia trochę w moim życiu na lepsze...
Chmury mogą płakać, ale ja nie.
Miłego dnia!