Czekałam z tym wpisem trzy dni, bo tyle "przetrwał" i ciągle trzymał świeżość. Miałam połowę zamrozić, jak co roku, ale tym razem pozwoliłam rodzinie, sąsiadom, sobie, na chwilę zapomnienia, jeszcze przed Świętami. W sieci znajdziecie mnóstwo przepisów...