Ostatnio chyba brak mi w życiu „słodyczy”, człowiek taki zapracowany i „zagoniony” przez dziesiątki mniejszych i większych obowiązków. W dodatku zachciało mi się „szkoły”:) Tak więc po 20-letniej przerwie wróciłam do siedzenia w ławkach i do zdawania egzaminów. Nie powiem, jest dobrze, mam wiele i wielu nowych znajomych… imprezy studenckie i ciekawe zajęcia… ale za to czasu mało. Tym bardziej więc cieszę się z wakacji – sesja zdana! Moja sesja, dzieci sesja i Tygrysiątko świetnie napisało testy gimnazjalne… świętujemy:)
Dla wszystkich moich bohaterów upiekłam tort czekoladowy… lekko wytrawny… mocno czekoladowy, mało słodki idealnie komponujący się smak ze słodkim winem Monte Santi. Dawka słodyczy idealna dla wszystkich „zagonionych” i świętujących. Podobno za wszystkie sukcesy sami też powinniśmy się nagradzać:) Cele bieżące zrealizowane to teraz czas na relaks i przyjemności. Programujemy siebie, żeby za jakiś czas znowu nam się chciało „brać się z życiem za bary”… dobra automotywacja to podstawa… może więc już nie długo kolejne świętowanie i kolejna butelka Monte Santi…

Tort czekoladowy
Składniki:
Biszkopt podstawowy
- jajka – 7 szt
- mąka pszenna – 2/3 szklanki
- kakao gorzkie – 2/3 szklanki
- cukier – 1 szklanka
- proszek do pieczenia – 1 łyżeczka
- sól – mała szczypta
Biszkopt dodatkowy
- jajka – 3 szt
- mąka pszenna – 1/3 szklanki,
- kakao gorzkie – 1/3 szklanki
- cukier – 1/3 szklanki
- proszek do pieczenia – mała szczypta
Masa serowa
- serek ricotta – 1 opakowanie
- kwaśna śmietana – 3 łyżki
- żółtka – 2 szt
- cukier – 1/3 szklanki
- cukier wanilinowy – 1 opakowanie
- żelatyna – 2 łyżki
Bita śmietana
- śmietana kremówka – 400 ml
- białka – 2 szt
- cukier puder – 1/2 szklanki
- żelatyna – 2 łyżki
Dodatki:
- galaretka agrestowa – 1 szt
- konfitura z całymi wiśniami – 400 g,
- czekolada – 100 g,
- nalewka wiśniowa – 50 ml.

Przygotowanie:
Upiec dwa biszkopty. Jeden z 7 jaj a drugi z 3 jaj. Technika pieczenia biszkoptu taka sama. Rozdzielić żółtka jaj od białek. Mąkę pszenną wymieszać z czarnym kakao i proszkiem do pieczenia a następnie przesiać przez sitko.
Ubić białka ze szczyptą soli. Do ubijanych białek stopniowo dodawać cukier i żółtka. Kiedy masa będzie puszysta – dobrze ubita, pomału , partiami dodawać mąkę z kakao.
Przelać masę do natłuszczonej tortownicy o wymiarze ok. 23 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni ok. 45 minut duży biszkopt i ok. 30 minut mały.
Po upieczeniu upuścić tortownice na podłogę ( plus/minus z wysokości 50 cm) a potem pozostawić biszkopt do całkowitego ostudzenia.
Galaretkę rozpuścić w wodzie zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Przygotować masę serową. Ubić żółtka z cukrem na puszystą masę. Dodać cukier wanilinowy, serek, śmietanę i wymieszać. Rozpuścić żelatynę w 70 ml gorącej wody. Przestudzić i wymieszać z masą. Odstawić całość do lodówki na 10 – 15 minut.
Duży biszkopt przekroić na połowę a mały pokroić w kostkę, którą następnie wymieszać z konfiturą wiśniową. Odstawić na kilka minut w chłodne miejsce.
Spód dużego biszkoptu nasączyć alkoholem.
Do konfitury z ciastem wlać lekko stężałą galaretkę. Wstawić na 15 minut do lodówki a następnie wyłożyć na nasączony spód. Zalać całość masą serową, przykryć drugim czekoladowym blatem i odstawić na godzinę do lodówki.
Przygotować bitą śmietanę. Ubić na sztywną pianę dwa białka i wymieszać z ubitą z cukrem na sztywno śmietaną. Dolać rozrobioną w gorącej wodzie (ok. 50 ml) żelatynę. Wymieszać delikatnie razem i rozłożyć na górnym krążku tortu. Ponownie odstawić do lodówki. Kiedy śmietana się zetnie udekorować roztopioną w kuchence mikrofalowej czekoladą. Smacznego.
Artykuł Tort czekoladowy i Monte Santi pochodzi z serwisu Galantyna.pl.