Zdecydowanie jest najlepsze smoothie, jakie udało mi się zrobić, co trochę mnie dziwi, bo nie przepadam za awokado. Dzięki dodaniu soku jabłkowego smoothie jest słodkie i z powodzeniem może zastąpić ochotę na słodkie. Polecam Wam z całego serca, zwłaszcza w te mrozy, kiedy cierpią nasze włosy i skóra. Pamiętajcie, by przemycać do Waszej codziennej diety składniki, które są bogate w witaminy, mikro i makroelementy i pomogą nam utrzymać dobry stan cery oraz włosów. Jednym z takich produktów jest właśnie awokado!
Awokado zdecydowanie jest zarówno bombą odżywczą, jak i posiada wiele wartości leczniczych. Jest wysokokaloryczne (160kcal/ 100g), tłuszcze stanowią nawet 20-30% tego owocu! Należy jednak pamiętać, że są to tłuszcze nienasycone, które są zbawienne dla naszego zdrowia- zmniejszają ryzyko powstania miażdżycy, obniżają stężenie cholesterolu we krwi i przyśpieszają metabolizm, przyczyniają się do lepszego funkcjonowania układu krwionośnego.
Jedna porcja tego smoothie ma 175 kcal
Białko: 2g
Tłuszcz: 8g
Węglowodany: 27g
Składniki na jedną porcję:
- 1/4 awokado
- 150 ml soku jabłkowego (ja u użyłam soku 100% jabłko Hortex)
- 1/3 pomarańczy
- sok z 1/4 cytryny
- garść szpinaku
Usunąć pestkę z awokado, obrać je i umieścić w blenderze, dodać garść szpinaku, sok z cytryny, sok jabłkowy oraz obraną pomarańczę. Wszystko zmiksować.