Daawno dawno temu, kiedy jeszcze miałam wolne wakacje, uwielbiałam eksperymentować ze śniadaniami o poranku. Szczególnie tymi na słodko. Wystarczy przejrzeć wpisy na blogu sprzed 4-5 (olaboga!) lat. Pieczone owsianki, placuszki, serniczki, puddingi... ...