Przedwczoraj kupiłam świeżą młodą wołowinę i pierwsze, co mi przyszło na myśl, żeby z niej ugotować, były te zrazy. Moja mama podawała je do każdego świątecznego obiadu. Uwielbiam zwłaszcza sos, który potem jak dziecko ugniatam z ziemniakami, ale może ...