Zimy nie widać, o białych świętach chyba można zapomnieć.. Jak byłam małą dziewczynką to z radością wyczekiwało się świąt, był ten klimat. Śnieg trzaskał pod nogami, jak się szło też człowiek się zapadał :) na choinkę i kolacje czekało się z niecierpliwością, w radio leciały kolędy. Każdy cieszył się z nawet najmniejszego prezentu.Piękne wspomnienia
Teraz klimat jest zupełnie inny, śniegu nie ma od listopada wszystkie miasta i galerie są ozdobione. Ważniejszy jest pieniądz, prezenty musza być jak najdroższe i trzeba szybko "odbębnić" kolacje, ponieważ trzeba je jak najszybciej rozpakować..Mimo, ze zimy raczej nie będzie to na dworze czuć chłód, wiatr i niestety deszcz. Dlatego najlepiej się rozgrzać. Najbardziej lubię kakao z dużą ilością cynamonu. Niestety kakao nie rozbudza wiec mam propozycje dla kawoszy :) Dodatek czekolady daje wspaniałą słodycz. Raz na jakiś czas takie słodkie odstępstwo nikomu jeszcze nie zaszkodziło
- 0,5 szklanki świeżo zaparzonej kawy
- 0,5 szklanki mleka
- 2 kostki mlecznej czekolady
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 0,5 łyżeczki cukru trzcinowego/ksylitolu
1. Mleko podgrzewamy razem z cynamonem i cukrem. Gdy jest już cieple dodajemy czekoladę i mieszamy do rozpuszczenia
2. Jeszcze gorące dolewamy do kawy i mieszamy
SMACZNEGO :)