W ciągłym niedoczasie wpadam na bloga, gdzieś pomiędzy pracą, drugą pracą a opieką nad niemowlakiem ;) Tak, niemowlakiem, ale takim kocim. Nadal mając Tofika w sercu i opłakując jego nieobecność, po dłuuuuugich przemyśleniach i rodzinnych dyskusjach po...