Przepis zainspirowany jedną z potraw Basi Ritz -
komosę ryżową z krewetkami i szpinakiemAle po mojemu :D
Krewetki:
ok.10 dag krewetek
1/4 kostki masła
kilka szczypt bazylii
sok z 1/4 cytryny
Kasza:
2 łyżki kaszy gryczanej
szczypta soli
Sałatka:
2 spore garści miksu sałat(dostępne w każdym supermarkecie)
sok z 1/4 cytryny
1 łyżka octu balsamicznego lub winnego
1 łyżka bazylii
1 łyżka oregano
2 łyżki oleju
1 łyżeczka musztardy np. francuskiej
Roztapiamy część masła na patelni i wsypujemy krewetki(jeżeli były mrożone, to 10 min muszą spędzić w wodzie jeśli posiadają pancerze, to obieramy je zostawiamy tylko na ogonie - krewetki jemy łapiąc za ogon i ugryzamy ) Wyciskamy na nie połowę z naszego soku z cytryny i posypujemy szczyptą bazylii. Po 3-4 min odwracamy na drugą stronę. Wyciskamy na krewetki resztę soku z cytryny i posypujemy drugą szczyptą bazylii. Smażymy przez ok 3 min, pamiętając o tym, aby co jakiś czas dodawać trochę masła.
Kaszę gotujemy w wodzie ze szczyptą soli wg przepisu na opakowaniu. Ja moją gotowałem 15 minut.
Olej, musztardę, oregano, bazylię i sok z cytryny blendujemy, do uzyskania ładnej konsystencji sosu.
Na głęboki talerz wykładamy 2 garści naszego miksu sałat, a następnie polewamy sosem. Nakładamy na sałatkę kaszę gryczaną , a na wierzch wykładamy krewetki.
To jest po prostu pyszne! :D