Naszło mnie dzisiaj na porządki (właściwie zmusiłam się do nich widząc co dzieje się wokół mnie) i zastanawiam się, czy nie są to już porządki jesienne?
Nie narzekam z tego powodu ani trochę! Lipiec cały był piękny, gorący i słoneczny. Naładowałam się dzięki temu pozytywną energią.
A jesień? Uwielbiam jesień, jest według mnie bardzo romantyczną porą roku. Lubię chłodne wieczory, które kończą się wypiciem gorącej herbaty pod ciepłym kocem z bliską osobą. Czytanie książki w przytulnym łóżku, kiedy za oknem wiatr i deszcz. Kolorowe liście spadające z drzew. Albo kieliszeczek nalewki po powrocie ze spaceru.
Jesień jest piękna!