Japońskie naleśniki…

…czyli międzynarodowy foodpairing.

Niedawno trafiłam do Kuchni ASP we Wrocławiu (polecam zajrzeć - https://www.facebook.com/kuchniaASP?fref=ts) i w tym tygodniu skorzystałam zokazji, aby uszczknąć informacji o życiu i kulinariach japońskich. Nie byłabym sobą, gdybym nie przeszukała wcześniej internetów… i trafiłam oczywiście na desery. Postanowiłam sprawdzić smak fasoli na słodko – pasty anko jako dodatek do naleśników. Osobiście – smakuje Zapraszam!

*Przepis ze strony: http://nalesniki.net.pl/japonskie-nalesniki-dorayaki/*

_

Składniki:

• 500 g czerwonej fasoli
• 300 g cukru brązowego nierafinowanego 
• dwie łyżeczki soli
• 2 jajka
• 1 szklanka (lub 1.5) mleka
• 3/4 szklanki mąki pszennej lub jaglanej (dla bezglutenowych)
• opcjonalnie pół szklanki cukru
• 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
• tłuszcz do smażenia

_

Wykonanie:

1. Wstawiamy 1.5 l wody i wsypujemy fasolę. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie gotujemy na małym ogniu przez ok. 20 minut. Następnie przekładamy do garnka z ok. 2 l wody i powtarzamy proces, ale tym razem zostawiamy ją na wolnym ogniu około godziny.
2. Możemy w międzyczasie przygotować ciasto na naleśniki: rozbełtujemy jajka, dodajemy mleko, mąkę, cukier i proszek do pieczenia. Mieszamy i odstawiamy.
3. Z ugotowanej fasoli odlewamy większość wody. Wsypujemy cukier i gotujemy jeszcze chwilę, mieszając, aż reszta wody odparuje. Można całość zblendować lub po wystygnięciu pognieść widelcem. 
4. Smażymy małe naleśniki na oleju lub maśle. Pastę można rozsmarować na jednym, przykryć drugim i gotowe! Można zajadać