Recenzje jednej z tych owsianek już dość dawno temu widziałyśmy u Czoko. Od tego czasu przyrzekłyśmy sobie, że kiedyś same je wypróbujemy. Przy najbliższych zakupach w Lidlu zaopatrzyłyśmy się w cztery kubeczki i…. tak sobie stały i stały na półce :P Nie gustujemy w błyskawicznych owsiankach dlatego spróbowanie wszystkich smaków trochę nam zajęło. Jednak w końcu zbiorcza recenzja powstała, więc podzielcie się z nami swoimi wrażeniami, bo wiemy, że wiele osób już je jadło :)
|
bez certyfikatów |
Nazwa: Płatki owsiane z granulatami owocowymi o smaku jagody i granatu/ kawałkami malin i żurawiny/ kawałkami jabłek z cynamonem
Płatki zbożowe z owocami, kawałkami prażonych orzechów laskowych i kawałkami migdałów.
Firma: Goody-Lidl
Skład:
Jagoda i granat: 81,7% płatki owsiane, cukier puder trzcinowy (cukier trzcinowy, skrobia z tapioki), 4% granulat o smaku jagodowym (cukier, syrop glukozowy, 1% jagody, substancja zagęszczająca: alginian sodu), 3% granulat o smaku jagody i granatu [zagęszczony sok (z jabłek, czarnego bzu), zagęszczony przecier z jabłek, 0,2% zagęszczony przecier (z jagód, granatu), substancja żelująca: pektyny; błonnik cytrusowy, aromat], aromat.
Owoce i orzechy: 85% płatki zbożowe (owsiane, pszenne), 9% owoce (5% rodzynki, 3% kawałki suszonych jabłek, 1% kawałki liofilizowanych bananów), 3% kawałki prażonych orzechów laskowych, 3% kawałki migdałów.
Jabłko i cynamon: 77,6% płatki owsiane, cukier puder trzcinowy (cukier trzcinowy, skrobia z tapioki), 10% kawałki suszonych jabłek, 0,9% cynamon mielony, aromat.
Malina i żurawina: 76,7% płatki owsiane, cukier puder trzcinowy (cukier trzcinowy, skrobia z tapioki), 6% kawałki malin liofilizowanych, 2% kawałki suszonej żurawiny (cukier, żurawina, olej słonecznikowy), aromat.
Masa netto: 70g
Wartości odżywcze:
Jagoda i granat: W 1 porcji (245g) po przyrządzeniu z wodą/ 262 kcal, tłuszcz – 4,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,8g, węglowodany – 45,4g w tym cukry – 10,9g, białko – 7,8g, błonnik – 6,2g, sól – 0,03g
Owoce i orzechy: W 1 porcji (245g) po przyrządzeniu z wodą/ 268 kcal, tłuszcz – 6,7g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 1,0g, węglowodany – 39,7g w tym cukry – 4,8g, białko – 8,8g, błonnik – 6,9g, sól – 0,01g
Jabłko i cynamon: W 1 porcji (245g) po przyrządzeniu z wodą/ 260 kcal, tłuszcz – 4,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,8g, węglowodany – 45,0g w tym cukry – 12,3g, białko – 7,5g, błonnik – 6,5g, sól – 0,01g
Malina i żurawina: W 1 porcji (245g) po przyrządzeniu z wodą/ 254 kcal, tłuszcz – 3,9g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,7g, węglowodany – 43,8g w tym cukry – 12,0g, białko – 7,6g, błonnik – 7,1g, sól – 0,01g
Informacje dodatkowe: Produkt może zawierać orzeszki ziemne, inne orzechy, soję, mleko oraz sezam.
Sklep: Lidl
Cena: 1,49 zł
Nasza opinia
Wygląd: Cztery fajnie wyglądające kubeczki z przezroczystym okienkiem. Nad szatą graficzną nie będziemy się wielce rozwodzić - ważne, że nam się podoba :P Po zdjęciu wieczka widzimy prawie połowę pudełka zapełnionego płatkami owsianymi z przeróżnymi dodatkami w zależności od wariantu smakowego. Zapach przy każdym kubeczku jest podobny, czyli wyraźna dominacja płatków owsianych.
Smak:
Jagoda i granat: Jest jagoda, czyli wiadomo, że po ten wariant sięgnęłyśmy jako pierwsze. Niestety, jak się później okazało – najgorszy skład i smak z całej czwórki. Oczywiście wlałyśmy wody do linii „lekko” według zaleceń producenta a mimo to owsianka nadal była bardzo gęsta (dlatego nie chcemy wiedzieć jak wygląda ta „treściwa”). Od razu uniósł się przyjemny jagodowy zapach i kolor przekąski również się na taki zmienił. Owsianka się ciągnęła… podczas wyciągania łyżeczki odchodziły od niej takie glutowe nitki (nie wiemy jak to inaczej nazwać). Sprawcą tego zjawiska był skład, a chodzi dokładnie substancje żelujące i zagęszczające, które zrobiły z owsianki kisiel. W smaku fenomenu nie było, nieco jagodowe smaki i powiedzmy, że grant też się tutaj pojawił, ale śliska konsystencja nadal nie przekonywała nas do siebie. Mimo, że starałyśmy się ją dobrze wymieszać to nadal miejscami znajdowały się grudki proszku. Całość nie była przesłodzona i to był jeden z niewielu plusów.
Owoce i orzechy: Na drugi ogień poszedł wariant o szumnej nazwie „owoce i orzechy”, gdzie owocami były głównie rodzynki, jabłka i na końcu aż 1% bananów, a z orzechów znalazły się tutaj laskowe i migdały. Owsianka nie była prawie w ogóle słodka, nieco mdła, bez wyraźnego smaku. Parę rodzynek i kawałków jabłek sytuacji nie uratowało, bo zniknęły w tłumie (o bananach już lepiej nie mówić), orzechy były miękkie i kompletnie bez smaku. Właściwie to nie można było odróżnić migdałów od orzechów laskowych. Musiałyśmy dosypać sobie cynamonu aby w ogóle cokolwiek poza owsem czuć.
Jabłko i cynamon: Po ponad dwóch tygodniach w końcu sięgnęłyśmy po trzeci wariant, który po prostu nie można zepsuć (taką miałyśmy nadzieję). Jednak przyszykowałyśmy dodatkowo dojrzałego banana aby nieco osłodzić sobie ten posiłek. Po zalaniu wodą uniósł się przyjemnie cynamonowy zapach, więc z ochotą zabrałyśmy się do degustacji. Na szczęście było tutaj dość sporo kawałków jabłek, które dzięki wodzie odzyskały swoją sprężystość. Co więcej, faktycznie smakowały jak słodziutkie jabłko. Cynamonu oczywiście dla nas było za mało ale zawsze mamy pod ręką swój prywatny, więc to nie był problem. Jednak dla osób, które tą przyprawę traktują z rezerwą taka ilość będzie wystarczająca. Owsianka niebyła mdła, delikatnie słodka o przyjemnej konsystencji. Póki co najlepsza wersja jaką jadłyśmy.
Malina i żurawina: Ten smak zdecydowałyśmy się otworzyć jako ostatni. Tak jak byłyśmy przekonane, że „jabłko i cynamon” musi być dobre tak co do tego smaku miałyśmy spore obawy (sprawcą takiego myślenia jest oczywiście malina). Jednak tutaj jest ona pod postacią liofilizowanych cząstek, które pięknie wtopiły się w szarą owsiankę. Ta wersja różni się przede wszystkim od reszty tym, że nie jest ani mdła, ani słodka tylko lekko kwaśna. Właśnie to do niej świetnie pasuje, nadaje fajnego charakteru i przede wszystkim nie czuć tego chemicznego, sztucznego aromatu maliny jakiego nie tolerujemy. Jest to jedna z ciekawszych propozycji owsiankowych.
Podsumowanie: Dużym dla nas plusem jest fakt, że w składach owsianek nie było mleka w proszku mimo, że zalewa się je wodą. Kolejnym plusem jest brak przecukrzenia aczkolwiek producent mógłby dodać do nich o wiele więcej owoców, które nadałyby nieco intensywniejszej naturalnej słodyczy. Nie da się też ukryć, że wersję „jagoda i granat” skopali totalnie, gdzie kiepskim składem zniszczyli też konsystencję. „Owoce i orzechy” były bez wyrazu, które trzeba koniecznie po swojemu doprawić. Natomiast dwie ostatnie owsianki zasmakowały nam na tyle, że z chęcią zakup powtórzymy i będą sobie w szafce stały tak na „czarną godzinę głodową” :)
Jabłko i cynamon
Malina i żurawina
Ocena: 5 pand
Owoce i orzechy
Ocena: 4 pandy
Jagoda i granat
Ocena: 3 pandy