Dzisiaj dla Was przepis na danie dla mnie szczególne i wyjątkowe, dzisiaj poznacie szarą zupę z jajkami, która często gości na stole mojej mamy. Jej receptura jest niezmieniona od lat i przekazywana z matki na córkę. Ta wersja zupy popularna jest na Pałukach, z których pochodzę i zapewniam Was, że jest pyszna.
Co potrzebujemy: (porcja dla 3 osób) - 1 litr wody
- 6 jajek
- cukier
- mąka
- śmietana 18% słodka
- sól, pieprz
- ziele angielskie i liść laurowy
- ocet
Co robimy:
- Wodę zagotowujemy z solą liściem laurowym i zielem angielskim. Gdy zacznie się gotować wbijamy jajka, czekamy aż się zetną i gotujemy je na twardo.
- 4-5 łyżki cukru podgrzewamy w garnku z odrobiną wody, aż się skarmelizuje, zbrązowieje i delikatnie przypali. Po prostu robimy tak zwaną przypalanke.
- "Przypalanke" dodajemy do wody z jajkami, przyprawiamy łyżką octu, solą i cukrem.
- Na koniec dodajemy mąkę wymieszaną ze śmietaną i zaklepujemy/zabielamy delikatnie zupę.
I gotowe! Zupa smakuje najlepiej z ziemniakami krychanymi/tuczonymi z podsmażoną, oczywiście na smalcu cebulą.
Jak widzicie przepis jest prosty, a zaskoczenie na twarzach Waszych znajomych gdy taką zupę podacie na pewno będzie ogromne.
Jeśli skusicie się na ten przepis koniecznie pochwalcie się zdjęciami!