Wczoraj nadeszło lato. Z jednej strony mam przez to coraz więcej energii, z drugiej robię się coraz bardziej leniwa. Brzmi jak oksymoron? Może, ale to całkowita prawda. Mogłabym równie dobrze skakać, pływać, podróżować, jednak znalezienie w sobie choć kszty energii, by zrobić coś produktywnego wydaje się bardzo trudne. Tak na przykład jest z blogiem. Poświęcanie godzin na zrobienie posta zdaje się dużo cięższe w tych idyllicznych dniach lenistwa. To samo z pieczeniem. Lato oferuje coraz więcej kolorowych, świeżych owoców, które aż się proszą, żeby upiec z nich piękne, bogate ciasto, ale kiedy przychodzi co do czego zwykle wybieram coś klasycznego, prostego i szybkiego. A owoce? Zjeść mogę mnóstwo, ale najlepiej na świeżo.
Oczywiście nadal są dni kiedy wchodzę do kuchni i mam ochotę mieszać smaki, podstawowe przypisy z wszystkim co mam pod ręką. Tak właśnie było z tym ciastem. Miałam w domu morelki, które jako te wczesne, nie było wyśmienite w smaku. Pomyślałam, że upieczenie będzie dla nich najlepszym wyjściem. Po decyzji, ze jako bazy użyję najprostrzego ciasta ucieranego, szybko przyszły kolejne jak ta, żeby dodać mak, aromat rumowy, a także maliny i płatki migdałowe na wierzch. Dlaczego nie? Jakby tego było mało gotowe ciasto podałam z miętową śmietanką. Najlepsze jednak jest to, ze wszystko ze sobą bardzo dobrze współgrało.
Och! Czy wspominałam już, że prawie w całości upiekłam je z mąką żytnią? Tak dużo rzeczy, że nawet nie potrafię ich spamiętać:D.
Przepis na 20-centymetrową tortownicę:
3 jajka
1/2 szklanki cukru
3/4 szklanki oleju
3 łyżki maku
1/2 łyżeczki aromatu rumowego
1 szklanka mąki żytniej
1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
Na wierzch:
dżem malinowy i świeże morelki
Natłuść foremkę i posyp mąką lub bułką tartą.
W misce zmieszaj mąki, proszek do pieczenia i sodę.
Ubij jajka z cukrem aż staną się jasne i lekkie. Dodaj mak a następnie powoli dodawaj na zmianę mąkę i olej nadal mieszając.
Na końcu dodaj aromat rumowy i zamieszaj.
Przelej ciasto do foremki.
Na wierzch daj dżem i morele.
Piecz w 180*C
Na miętową śmietankę:
dużo świeżej mięty (około 2, 3 garści)
woda
wysokoprocentowa śmietanka do ubijania
cukier puder
W blenderze zmiksuj miętę z odrobiną wody (nie może być jej za dużo, żeby później nie zburzyła struktury śmietanki).
Ubij na sztywno śmietankę, następnie ciągle ubijając dodaj miętę.
Na końcu dodaj do smaku cukier.
Najlepiej schłodzić ją przed podaniem.
Smacznego, Laura