Cześć,
pamiętam, gdy pierwszy raz zrobiłam te słodkości. Mój ówczesny Chłopak (obecny Mąż) miał przyjechać do mnie na weekend. Na stancji, gdzie mieszkałam podczas studiów nie miałam czynnego piekarnika (już kiedyś Wam o tym wspominałam). Chciałam jednak ugościć Go najlepiej jak mogłam (nawet kulinarnie :-P), dlatego ten przepis spadł mi z nieba! Na dodatek na stałe zagościł w naszej kuchni, ale robię je tylko na szczególne okazje :-) ostatnio taką okazją był powrót Męża z delegacji (aż 2-dniowej :P), a że lubię Go rozpieszczać, to cóż... jako słomiana wdowa lepiłam, kulała, obsypywałam i wyszły (jak zawsze) idealne!
Kuleczki Rafaello
- 2 prostokątne suche wafle
- 250 g mleka w proszku
- 200g wiórków kokosowych
- 200 g masła
- 125 ml wody
- 200 g masła
- 200 g cukru
- migdały (całe)
Zacznij od zagotowania wody i rozpuszczenia w nim cukru. Ostudź. Migdały wyparz i obierz ze skórki. Wafle pokrusz na malutkie kawałeczki. Do wystudzonej masy wsyp 100 g wiórków kokosowych, miękkie masło, mleko w proszku i wafle. Dokładnie wszystko wymieszaj. Odstaw do lodówki na 30 min.
Z masy formuj małe kulki, a do środka każdej włóż migdał. Obtocz je w wiórkach kokosowych. Schłodź przed podaniem. Przepyszna niespodzianka dla ludzi, których kochasz :-) Pamiętaj - CHCIEĆ TO MÓC!