święta już dawno za nami, ale jestem zdania, że makowiec jest idealny nie tylko od święta. BA! Pójdę nawet o krok dalej i napiszę, że ten makowiec potrafi zwykły dzień zamienić w święto! :) Dodam, że objadały się nim nawet osoby, które do tej pory makowca nie lubiły (i nie było to z grzeczności, bo mnie przy tym nie było). Zatem, zapraszam na wilgotny, intensywny i przesmaczny:
Składniki na ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej;
- 180 ml letniego mleka
- 150 g masła
- 21 g suchych drożdży
- 6 żółtek
- 0,5 łyżeczki soli
- masa makowa
- 4 białka + szczypta soli
Masło rozpuść w garnuszku i przestudź. Drożdże wymieszaj z mąką pszenną. Dodaj mleko, żółtka i sól. Zacznij wyrabiać ciasto, a pod koniec dodaj rozpuszczone masło. Uformuj kulę, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na czas wyrastania (ok. 2 godzin).
Białka ubij ze szczyptą soli na sztywną pianę. Delikatnie połącz z masą makową.
Ciasto podziel na 3 równe części. Każdą z nich rozwałkuj na prostokąt o grubości ok 4 mm. Nałóż masę makową zachowując po 2 cm zapasu z każdej ze stron. Zwiń w rulon, a końcówki makowca podłóż pod spód. Każdy z makowców owiń dwukrotnie papierem do pieczenia. Ułóż na blaszce w odpowiedniej odległości.
Piecz w temp. 190 st. C przez ok. 35 minut. Wyjmij, rozetnij papier i przestudź.
Składniki na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 łyżki gorącej wody
Wsyp cukier puder do miseczki i wlej wody. Za pomocą łyżki rozetrzyj i rozprowadź jeszcze na ciepłe ciasto (ale nie na gorące)
. Gdy już lukier wystygnie koniecznie przykryj ciasto ściereczką. Zachowa w ten sposób swoją wilgotność na dłuższy czas.Przepis wydaje się trudny, ale...
Pamiętaj - CHCIEĆ TO MÓC!