Biała czekolada - nie jadłam jej już dobre kilka lat, po prostu nigdy za nią nie przepadałam. Teraz, jako wegance, trudno mi nawet powrócić do tego smaku, ponieważ nie łatwo jest znaleźć jej wegańską wersję, a z drugiej strony - nie jem słodyczy i o wiele bardziej wolę "wysokoprocentową" gorzką czekoladę. Jednak podczas wizyty w Niemczech natrafiłam na ekologiczny sklep, w którym właśnie znalazłam wegańskie mleczne i białe czekolady - w jednej chwili tak bardzo nabrałam na nie ochoty, że wzięłam od razu trzy rodzaje. Dziś otworzyłam białą, Dzień Dziecka jest - dzieci lubią czekoladę :D, i dodałam ją do jogurtowych placuszków z różaną nutą. Przyznam, że bardzo mi posmakowała, aczkolwiek nie potrafię dokładnie porównać jej z wersją niewegańską (powód, wyżej ;)) Jest bardzo smaczna, dlatego też w najbliższym czasie będzie częściej pojawiać się w moich przepisach, nie umiem się doczekać aż wypróbuję dwie inne :) Placuszki podałam też z kremowym masłem z nerkowców oraz domowym dżemem brzoskwiniowym (lato 2014) - niech no tylko pojawią się pierwsze brzoskwinie, moje ulubione owoce w sezonie <3
różane placuszki jogurtowe z wegańską białą czekoladą podane z masłem z nerkowców, dżemem brzoskwiniowym oraz bananem
rose jogurt pancakes with vegan white chocolate served with cashewnut butter, homemade apricot jam and banana
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki owsianej
- łyżka mielonego (złotego) siemienia lnianego
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia (używam z kamieniem winnym, bio)
- 1/4 szklanki śmietanki z nerkowców (lub innej roślinnej)
- 4 spore łyżki naturalnego jogurtu sojowego (niesłodzony)
- łyżeczka cukru kokosowego
- łyżka wody różanej
- kilka kostek wegańskiej białej czekolady - posiekać
Wszystkie składniki bardzo dokładnie połączyć - ma wyjść gęsta masa, dająca rozprowadzić się na patelni. Smażyć, na natłuszczonej lub suchej patelni, dowolnej wielkości placuszki, pod przykryciem. Podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego!
Co jeszcze mam dla Was?... Wczoraj przygotowałam dla Mamy i siebie obiad oraz deser - w ramach Dnia Matki, nie było mnie niestety w ten dzień w domu. Dzielę się z Wami pomysłem, a to wszystko za sprawą Mamy, która zachwycała się oba daniami, co dało mi jeszcze więcej radości i poczucie spełnienia w tym co robię. Gotowanie to zdecydowanie moja pasja! :) A potrawy jedzone (z bliskimi) na świeżym powietrzu to jeszcze większa przyjemność!
duszona młoda kapusta z pieczonymi młodymi ziemniakami
braised young cabbage with baked early potatoes
Składniki:
- 1/2 młodej kapusty
- łyżka oleju (tu: ryżowy)
- szalotka lub czerwona cebula
- szczypta płatków chilli
- pieprz, sól morska
- 1/4 - 1/2 szklanki wody
- suszony cząber
- pęczek koperku
Cebulę posiekać i podsmażyć ok. 5 min. na oleju. Następnie dodać umytą i poszatkowaną kapustę. Posolić i zalać wodą. Dusić na średnim ogniu ok. 20 min. Pod koniec dodać posiekany koperek oraz cząber i dusić jeszcze chwilę. Podawać dowolnymi dodatkami. Smacznego!
- ziemniaki: ok. 8 młodych ziemniaczków pokroiłam na ćwiartki i wymieszałam z solą morską, pieprzem, słodką wędzoną papryką, suszoną pietruszką i tymiankiem oraz odrobiną oleju - piec w 200 stopniach Celsjusza ok. 30 min.
Deser oczywiście też był - prosty, lekki i zdrowy, a przy tym bardzo smaczny, czyli... kakaowy mus z awokado oraz banana podany z truskawkami! Delicje :)
kakaowy mus awokado-banan z truskawkami i płatkami kokosowymi
cocoa avocado-banana mousse with strawberries and coconut flakes
- mus: dojrzałe awokado, bardzo dojrzały banan, 2 łyżki kakao, łyżka ksylitolu, mielona wanilia - zmiksować na gładki mus i podawać - przed warto schłodzić w lodówce
Witamy CZERWIEC! Za jakiś czas - początek lata, tym czasem dziś pierwszy dzień nowego miesiąca, a tym samym święto - najważniejsze dla najmłodszej grupy społeczeństwa... Pamiętajcie, w głębi duszy każdy z nas jest jeszcze dzieckiem ;)
Udanego dnia!