Tarta marzenie, są w niej zawarte same łakocie. To też jest odpowiednio słodka, ale to przynajmniej gwarantuje nam, że dużo nie dam rady jej zjeść.
Teoretycznie ciasto ala Bounty, popularny, szanowany, lubiany przez jednych, odrzucany przez innych. Jako dziecko też ten batonik na tle Marsa i Snickersa wypadał słabo, ale uwielbiam kokos-
w kruszonce do kalafiora, w oswsiankach, lodach, jogurtach, ciastach, tortach, no i w malibu...
Składniki:
spód:
250 g herbatników/ ciastek pełnoziarnistych
1 łyżka kakao
60 g masła
3 łyżki czekoladowego kremu (Nutella) lub 50 g roztopionej czekolady
nadzienie:
200 ml śmietanki 30%
50 g masła
100 g białej czekolady
1 łyżka cukru pudru
150 g wiórków kokosowych
polewa:
175 g gorzkiej czekolady
100 ml śmietanki 30%
20 g masła
Wykonanie:
zblendować herbatniki
masło w rondelku razem z kremem czekoladowym rozpuścić (nie dłużej niż do rozpuszczenia!!!)
wymieszać, wyłożyć dno formy ok. 25 cm średnicy ( u mnie foremka kwadratowa)
wstawić do lodówki
śmietankę zagrzać z masłem do wrzenia, zdjąć z kuchenki i dodać posiekaną drobno białą czekoladę, zostawić na 2 minutki, potem wymieszać rózgą, ale dosyć wolnymi ruchami
dodać wiórki kokosowe i cukier (można pominąć, gdy czekolada jest bardzo słodka, ale kto, co lubi)
masę ostudzić i schłodzić ok. godziny
potem wyłożyć na ciasteczkowy spód, schłodzić na czas przygotowywania polewy czekoladowej
śmietankę zagrzać z masłem do wrzenia, zdjąć z kuchenki, dodać posiekaną czekoladę, poczekać aż się rozpuści, wymieszać (+opcjonalnie dodać łyżkę, dwie mleka-żeby łatwiej było rozprowadzić polewę)
polewę wyłożyć na koksową masę
schłodzić w lodówce przez kilka godzin