Uwielbiam serniki - tak wiem, już o tym kiedyś pisałam ;)
Zazwyczaj i na co dzień piekę bardziej dietetycznie ...a przynajmniej się staram ;) Ale czasami lubię upiec coś tradycyjnego i kalorycznego, uważam że przesada w żadnej kwestii nie jest dobra. Jedyną modyfikacją jaką wprowadziłam w tym przepisie jest użycie ksylitolu - po prostu tego zwykłego nie używam i mąki jaglanej zamiast pszennej. Na spód możecie zrobić dowolne ciasto - takie jakie robicie zazwyczaj... kruche, półkruche, czy jakieś jeszcze inne, to akurat w tym serniku nie jest najistotniejsze - najważniejsza jest masa serowa - puszysta, miękka, delikatna, pyszna!
Składniki na masę serową:
- 1 kg sera białego
- 1/2l śmietany 30%
- 8 jaj
- 1 szklanka ksylitolu/cukru
- pół laski wanilii
- 2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
Oddzielamy żółtka od białek i ubijamy je na sztywną pianę z połową ksylitolu/cukru.
W osobnym naczyniu łączymy ser z drugą połową słodzidła, ziarnami wanilii i ubijamy delikatnie dodając po jednym żółtku.
Następnie dodajemy budynie, pianę z białek i ubitą na sztywno śmietanę.
Składniki na ciasto:
- 2 jaja
- 1/2 kostki masła
- 1/2 szklanki ksylitolu/cukru
- 1/2 szklanki mąki*
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
*ja użyłam mąki jaglanej, ale jeśli nie macie takiej w domu, nie lubicie, czy po prostu nie chcecie można użyć pszennej
Masło ucieramy z ksylitolem/cukrem, dodajemy jaja oraz mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zagniecione ciasto wałkujemy, wykładamy na dużą blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na ciasto wylewamy masę serową i pieczemy w 180 stopniach przez około 90 minut. Po mniej więcej godzinie pieczenia przykrywamy sernik folią aluminiową.
Ale Pyszota!