Maj jest najpiękniejszym miesiącem, w którym wszystko pięknie kwitnie i pojawiają się pierwsze sezonowe owoce i warzywa. Uwielbiam rabarbar i jego kwaskowy posmak. Idealnie nadaje się do ciast. Warto już teraz pomyśleć o tym, aby zamrozić sobie kilka porcji na czas jesienno-zimowy. Pomysł na dzisiejszy wypiek jest prosty, każdemu wyjdzie. Lubię ciasta jogurtowe ze względu na ich wilgotność - świetnie komponują się z owocami. Standardowo wprowadziłam kilka modyfikacji, aby choć trochę go odchudzić i upiec w takiej wersji jaką najbardziej lubię. Zachęcam Was do wypróbowania! :)
Składniki:
- 1 szklanka mąki kukurydzianej
- 1 szklanka mąki jaglanej
- 3 jajka
- 1 duży jogurt naturalny (370g)
- 1/3 szklanki oleju kokosowego
- 1/3 szklanki ksylitolu/cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 10 lasek rabarbaru
Przygotowanie:1. Jajka i ksylitol/cukier ubijamy do uzyskania delikatnej piany. Dodajemy olej oraz jogurt i mieszamy do połączenia składników.
2. W osobnej misce mieszamy suche składniki (mąki, proszek do pieczenia, cynamon). Do ubitej masy dodajemy powoli suche składniki mieszając łyżką do uzyskania jednolitej konsystencji.
3. Powstałą masę przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
4. Posypujemy na wierzchu umytym i pokrojonym w drobną kostkę rabarbarem. Lekko dociskamy.
5. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 40 - 45 minut do tzw. "suchego patyczka".
6. Po upieczeniu można posypać cukrem pudrem.
Ale Pyszota!