Znowu mam to poczucie bezsilności. Biegnę wzdłuż jadącego pociągu, widzę wyciągniętą w moją stronę dłoń. Wystarczy tylko przyspieszyć, sprężyć ciało i umysł, i dać się wciągnąć, i nie mogę. Choć wydaje mi się, że chcę. Pewności jednak nie mam.
W chwilach takich jak te uzmysławiam sobie, jaka moc tkwi w rutynie. Można wobec jej dyktatu czuć się jak kukiełka, ale też i docenić w sytuacji, gdy po dłuższym zastoju, mechanizm nie działa, brakuje nagle pewności i sprawności ruchów. No i czemu, na Boga, jest tak ciemno, kiedy budzik podrywa do pionu???
A zatem Kochani! Tak jak widać. Powoli wracamy do standardów narzucanych przez szkolna i zawodowa codzienność. Damy rade. I wszystko będzie jak dawniej, a może nawet lepiej? Kto wie?
Krem paprykowy z pietruszką
Składniki:
600 g papryki
450 g korzenia pietruszki (część natki zachowujemy do podania i d samej zupy)
1 cebula
1 winne jabłko
oliwa z oliwek do smażenia
250 ml bulionu warzywnego (lub wody)
250 ml mleka kokosowego
sól, pieprz, papryka wędzona ostra i słodka
sok z cytryny do smaku
Przygotowanie:
1. Cebulę kroimy w kostkę, szklimy na oliwie w dużej, głębokiej patelni.
2. Paprykę myjemy, osuszamy, rozkrajamy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w dużą kostkę.
3. Pietruszkę i jabłko obieramy i kroimy w kostkę.
4. Do cebuli dodajemy najpierw pietruszkę, po chwili paprykę, na końcu jabłko. Dusimy do miękkości, podlewając bulionem/wodą. Miksujemy z natką pietruszki na krem.
5. Doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy mleko kokosowe. Mieszamy, doprawiamy papryką i sokiem z cytryny.
Smacznego!