W czerwcu tego roku moja starsza siostra rozpoczęła staż w jakiejś firmie. Minęło trochę czasu i zaczęły jej się nudzić drugie śniadania w formie kanapek i sałatek. Kilka razy wspominała mi też o tym, że jej współpracownicy często zajadają się batonikami ze sklepiku, przez co i ona zaczęła kupować Grześki i tym podobne wyroby cukiernicze. Wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić dla niej coś, co zastąpi jej, sklepowe łakocie i da zdrową porcję energii. Tak powstały energetyczne batoniki musli. Są to batoniki, które nie wymagają od nas dużego nakładu pracy, ani jakichkolwiek umiejętności kulinarnych, a co najważniejsze są pyszne i zawsze się udają :)
Z poniższego przepisu wyszło mi 16 dużych batonów.
~ Energetyczne batoniki musli ~
Składniki:
300g płatków (u mnie owsiane)
150g suszonej żurawiny
80g pestek dyni
60g wiórków kokosowych
60g mielonych migdałów
40g pestek słonecznika
40g poppingu z amarantusa (1szkl.)
30g sezamu
30g brązowego cukru
1 łyżka cukru waniliowego
70g masła
320g miodu
1 łyżka tahini (opcjonalnie)
+ dowolne dodatki np. kakao, cynamon
Suche składniki oprócz migdałów i żurawiny mieszamy, wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 10 minut w 180*C mieszając co 2 minuty. Masło, miód,cukry i tahini umieszczamy w rondelku i gotujemy 2 minuty od momentu zagotowania (uwaga masa mocno się pieni). Dokładnie łączymy wszystkie suche składniki z mokrymi. Następnie przekładamy wszystko do formy (35x20cm) wyłożonej papierem do pieczenia i mocno ugniatamy, szczególnie przy brzegach. Pieczemy w 180*C przez około 18-20 minut.Po tym czasie wyjmujemy formę i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia. Następnie ostrym nożem kroimy ciasto na batoniki.Smacznego :)