Wiem, że tęsknicie za moimi recenzjami. Obiecuję, wkrótce do nich wrócę. Na razie wygodniej mi gotować w domu bo przyznam, że nie lubię marznąć. Ledwo co zbieram się na treningi a co dopiero na szlajanie po knajpach ;)
Ostatnio zrobiłam gołąbki. Nie wiem co mnie naszło, przyznam, że był to mój pierwszy raz ale przepis jest Mamy więc nie mogło nie wyjść.
Składniki:
- 1 kg mięsa wieprzowego najlepiej łopatki lub karczku
- 2 szklanki ryżu - 1 średniej wielkości biała kapusta- 1 czosnek- 1 cebula- sól, pieprz- przyprawa do gołąbków Appetita - 2 szklanki wody do gotowania gołąbków z kostką rosołową Przygotowanie:
Mięso i czosnek mielę przez maszynkę. Jeżeli kupujecie już zmielone to połączyć ze sobą, posolić, dodać Appetitę, ugotowany ryż i popieprzyć. Cebulę kroję na drobną kostkę i przysmażam na maśle, dodaję do mięsa. Ma być wyraziste w smaku.
Na wrzącą wodę wrzucam kapustę. Co jakiś czas wyjmuje kapustę, odrywam listki i znowu wkładam do wody. Mięso układam na listki zawijam na spod garnka, w którym będę je gotować. Zalewam dwoma szklankami wody z kostką rosołową i gotuję około godziny - aż będą miękkie. Dno garnka wyścielam wcześniej kilkoma listkami kapusty żeby gołąbki nie przywarły podczas gotowania.
Sos pomidorowy:
Do blendera wrzucam: 4 pomidory, 2 ząbki czosnku, garść bazylii, sól, pieprz, 3 łyżki cukru. Odpalam na maksa i miksuje tak długo, aż zrobi się gładka masa. Przekładam do rondelka, dodaję śmietany - tak 3 łyżki, wodę z pod gołąbków i 3 łyżki mąki. Gotuję aż sosik zrobi się gęsty. Jeżeli trzeba dodać soli to dodaję. Na koniec wrzucam jeszcze kilka większych kawałków liści bazylii.