Wszystkim dobrze znane ciasto, a ja długo się zastanawiałam nad tym, jak je podpisać. W-Z ka, W-Z tka, WZ, W-Z, wuzetka… Zgłupiałam. Wpisałam w Google: W-Z ka, i pojawiły się wszystkie wymienione przeze mnie wyżej wyrazy. W zeszycie mojej mamy, skąd wzięłam przepis, ciasto nazywa się WZ. I tyle. To ja podpisuję W-Z ka, bo jakoś taka nazwa najbardziej mi pasuje.
![11020435_1003777096322251_1110054412_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11020435_1003777096322251_1110054412_n.jpg)
Po dylematach dotyczących pisowni, wzięło mnie na rozmyślanie o tym, skąd ta nazwa. Proste, biało- brązowe ciasto z bitą śmietaną. Dlaczego W-Z ka nazywa się W-Z ką?
Wracając do upieczonego ciasta. Zdjęcie W-Z ki, dodane na fanpage, wzbudziło Wasze zainteresowanie. Prosicie o przepis, więc tak jak moja mama przekazała przepis już pewnie sto razy, tak ja przekazuję go dalej.
![11056754_1003777089655585_2038453404_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11056754_1003777089655585_2038453404_n.jpg)
Jeśli jednak ktoś nie przygotowywał jeszcze tego ciasta, to dodam, że to wypiek jeden z łatwiejszych w przygotowaniu i uda się każdemu. Wystarczy chwila, by je przygotować. Kolejna, krótka chwila wystarczy, by wszamać całe ciacho. Ja z trudem powstrzymałam się, by nie zjeść W-Z ki zanim zdjęcia nie zostaną zrobione
![11046969_1003777099655584_415658011_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11046969_1003777099655584_415658011_n.jpg)
W- Z ka
Biszkopt:
- 9 jaj
- 1 ½ szklanki cukru
- 7 łyżek oleju
- 3 ½ łyżki kakao
- 1 ½ łyżki proszku
- ½ łyżeczki sody
- 1 ½ szklanki mąki
![11051240_1003777092988918_973884541_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11051240_1003777092988918_973884541_n.jpg)
Białka ubijamy, dodajemy po łyżce cukru. Następnie dodajemy żółtka i olej. Przesiewamy kakao, proszek, sodę i mąkę. Wszystkie składniki mieszamy. Wylewamy na blachę (24×36 cm) i pieczemy w 180 stopniach przez ok. 30 minut.
Wystudzone ciasto koimy na trzy blaty. Każdy z nich nasączamy mocną herbatą.
![11041370_1003777086322252_886376752_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11041370_1003777086322252_886376752_n.jpg)
Masa śmietankowa:
- 750 ml śmietanki 30 %
- 4 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny (można pominąć)
Śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier puder. Jeśli robimy na następny dzień możemy dodać do śmietany żelatynę rozpuszczoną w małej ilości wody. Masę dzielimy na dwie części, przekładamy biszkopt. Wkładamy do lodówki.
![11039580_1003777106322250_720816122_n](http://znerwicowanazona.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1531416/files/z/11039580_1003777106322250_720816122_n.jpg)
Polewa czekoladowa:
- ½ tabliczki gorzkiej czekolady
- ½ tabliczki mlecznej czekolady
- 2 łyżki śmietanki 30%
- 1 łyżka masła
Wszystkie składniki umieszczamy w naczyniu i roztapiamy w kąpieli wodnej. Gotową polewą polewamy ciasto.
Ciasto przed podaniem możemy udekorować bitą śmietaną.
Piękne zdjęcia: Marta Filipowicz/ mia-art.pl