To jeden z przepisów, dla których wracam do kuchni. Życie różnie się układa - czasem mamy więcej czasu i ochoty na gotowanie i pieczenie, a czasem po prostu... odpuszczamy. Ostatnio miałam właśnie taki okres. Nałożyło się na niego wiele czynników. Próbuję jednak wrócić :)
Ten przepis jest świetnym pretekstem. Są to nasze ulubione ciasta. tradycyjne. Przepis ten pamięta czasy... mojego dzieciństwa! a może i dzieciństwa mojej mamy! Ciastka według tego przepisu możecie przygotować na dwa sposoby: jeśli macie specjalną maszynkę do ciastek (taka nakładka na maszynkę do mięsa), to jej użyjcie. Jeśli nie macie, to po prostu rozwałkujcie i wycinajcie ulubione wzory :)
Składniki:- 1 kg mąki
- 250 g masła
- 1,5 szkl. cukru
- 5 jaj
- 1,5 łyżeczki amoniaku
Sposób przygotowania:
Mąkę wysyp na blat. Przesiekaj z nią masło, dodaj jajka, cukier i amoniak. Wszystko zagnieć na gładkie ciasto.
Przygotuj ciasteczka zgodnie z wybraną metodą.
Ułóż je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Piecz do lekkiego zrumienienia (ok. 15 minut) w piekarniku rozgrzanym do 180 st.
(p.s. fotki stylizowała siedmiolatka ;) )