Zwykłe ciasto ucierane nadające się praktycznie pod każde owoce. Najlepsze jest ze śliwkami, ale piekłam je także z wiśniami, agrestem i jak zobaczycie poniżej z jabłkami. Przepis dostałam od teściowej (stąd nazwa), ale możecie spać spokojnie - mam super teściową, więc arszeniku jako składnika nie będzie ;) Za to wyjdzie wam wilgotne, delikatne ciasto pełne owoców. Poza tym to jeden z nielicznych przepisów w których nie używam wagi, bo wszystko mierze szklanką ( moje szklanki mają zawsze 250ml).
Składniki:
2 czubate szklanki mąki,
250g (kostka) miękkiego masła,
1 czubata szklanka cukru,
4 jajka,
4 łyżki śmietany kremówki,
1 paczuszka proszku do pieczenia,
1 paczuszka cukru waniliowego,
1 – 1,5kg owoców (jabłka, śliwki, wiśnie, agrest),
bułka tarta lub kasza manna do obsypania blachy.
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Ciągle ucierając dodawać po kolei jajka. Mąkę i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać. Ucierając na wolnych obrotach miksera dodawać na zmianę suche składniki ze śmietaną do masy jajecznej. Miksować tylko do połączenia się składników.
Blachę o wymiarach około 24cm x 30cm wysmarować masłem i obsypać bułką tartą lub kaszą manną. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać.
Owoce umyć, oczyścić (jabłka obrać ze skórki, śliwki i wiśnie wydrylować). Przygotowane owoce układać jedno obok drugiego na cieście. Jeśli użyjecie śliwek, to najlepiej kłaść je skórką do dołu, żeby sok nie wypłynął i nie zrobił przysłowiowego zakalca. Natomiast jabłka można pokroić w grubą kostkę i rozsypać równomiernie na cieście lub pokroić w ósemki i układać jedno obok drugiego.
Piec w rozgrzanym do 200ºC (170ºC z termoobiegiem) piekarniku przez 35 – 45 minut (zależy od piekarnika, więc najlepiej sprawdzić patyczkiem).
Ciasto można podawać z kleksem bitej śmietany lub kulką lodów waniliowych.
Pozdrawiam,
Słodka Hexe