Uwielbiam sernik.
Nawet jak nie mam ochoty na nic słodkiego, a on pojawia się na stole.. mam ochotę na sernik. Rzecz niezmienna! Rzecz dziwna - żaden przepis dotychczas nie pojawił się na blogu.
Moją wersje trudno nazwać tradycyjną, ale na pewno można nazwać smaczną. Polubią go wielbiciele kremowej masy serowej. i dyni. i ciasteczek korzennych. i serników. :-)
W mojej osobistej tabeli number one!
Sernik dyniowy z ciasteczkami korzennymi.
spód:200g zmielonych ciasteczek korzennych50g masła
masa serowa:1kg sera do serników (może być z prawdziwą wanilią, ale te są już dodatkowo dosładzane, więc pamiętajcie o zmniejszeniu ilości cukru podanej w przepisie)1 szklanka brązowego cukru40g mąki ziemniaczanej1/2 łyżeczki pasty z wanilii1/2 szklanki puree z pieczonej dyni4 jajka
karmel:1 szklanka cukru
2 łyżki wody
1 łyżka masła
1 szklanka śmietany kremówki 30%
szczypta soli Nagrzewamy piekarnik do 175C.
Ciasteczka korzenne zmielić drobno w blenderze. Dodajemy do nich roztopione masło i mieszamy - ja zagniatam całość rękami. Całość wysypujemy na wyłożone papierem do pieczenia dno formy 23cm. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 10 minut, aż wierzch się lekko zarumieni.
W międzyczasie przygotowujemy masę serową.
Mieszamy masę serową z puree z dyni (można użyć kupnego lub przygotować własne poprzez zblenderowanie pieczonej lub ugotowanej dyni z odrobiną wody). Dodajemy cukier, pastę z wanilii i kolejno jajka, po każdym mieszając. Na koniec przesiewamy do masy mąkę ziemniaczaną, mieszamy.
Masę wylewamy na ciasteczkowy spód.
Wkładamy do piekarnika i zmniejszamy temp. do 160C. Pieczemy ok. 1godz. - 1 godz. 15min., aż środek sernika nie będzie przypominał galaretki. Wyłączamy piekarnik i lekko uchylamy drzwiczki piekarnika, żeby sernik zbyt szybko nie opadł i nie popękał. Po ok. pół godzinie wyciągamy sernik i odstawiamy do ostygnięcia. Przed podaniem schłodzić go w lodówce przez co najmniej 2 godziny, najlepiej przez całą noc.
Karmel możemy przygotować wcześniej.
Cukier wsypujemy do rondelka, dodajemy dwie łyżki wody. Podgrzewamy na średnim
ogniu i mieszamy, aż cukier całkowicie się rozpuści, wtedy możemy nieco
zwiększyć ogień. Od czasu do czasu ściągamy rondelek z gazu i wykonujemy
kolisty ruch ręką, by go wymieszać. Czekamy, aż uzyska
złocisto-bursztynowy kolor, wtedy dodajemy masło a po chwili śmietanę kremówkę i szczyptę soli. Na chwilę możemy ściągnąć rondelek z gazu, przemieszać, podgrzewać go
ponownie, aż będzie miał odpowiednią konsystencję, pamiętając, że
podczas studzenia jeszcze zgęstnieje.