Od czasu, kiedy znów mogę jeść produkty sojowe, przetwarzam spore ilości tego ziarna. Rzadko kupuje gotowe mleko. Sam je robię zazwyczaj w kilku litrowych ilościach. Później wytwarzam tofu, jogurt i kefir. Domowe produkty są o niebo lepsze od gotowców, bo wiemy co w nich jest. Możemy dokładać do nich co nam się podoba.
Po "wydojeniu" soi pozostaje stały odpad. Tzw. okara, czyli otręby sojowe. Można je dodawać do pieczonego chleba, batoników, klopsików i innych dań. Zawiera duże ilości białka i błonnika. Nie ma smaku. Stanowi świetny wypełniacz do innych potraw.
Po ostatniej produkcji sporo jej powstało. Pomysł się zrodził z okazji nadchodzących Świąt. Przed Bożym Narodzeniem będę robił duże ilości mleka sojowego. Mam już patent na wykorzystanie okary.
Piernikowe ciasteczka. Pełne korzennych przypraw, czekolady i orzechów. Struktura podobna do brownie. Lekko ciągnące. Choć nie jestem na diecie bezglutenowej, to często mam od Was prośby o takie dania. Te ciastka takie są. Dodałem mąkę kukurydzianą. Świetnie się sprawdziła.
Pomysł podczas przygotowania masy, miałem jeszcze jeden. Kiedy formowałem ciastka, lekko się rozwalały. Trzeba było dodać czegoś wilgotnego i lepkiego. Skoro w masie jest cynamon, to co może do niego pasować? Oczywiście jabłka. Wystarczyło je zmiksować blenderem i dodać.
Te ciacha zawładnęły moim podniebieniem. Nie przypuszczałem, że z sojowych farfocli można coś takiego wytworzyć. Na świątecznym stole wylądują na pewno :)
SKŁADNIKI:
- 2 szklanki okary
- 2 szklanki mąki kukurydzianej
- pół szklanki nierafinowanego cukru trzcinowego
- 2 płaskie łyżki kakao
- 250 g rodzynek
- 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 płaskie łyżeczki cynamonu
- 1 płaska łyżeczka mielonego kardamonu
- sok z 1 cytryny
- 2 jabłka
WYKONANIE:
- jabłka pozbawić gniazd nasiennych i zmiksować blenderem na mus
- wszystkie składniki przenieść do miski i dokładnie wymieszać
- dużą blachę piekarnikową wyłożyć papierem do pieczenia
- za pomocą łyżki nabierać masę i formować ciastka
- układać na papierze
- ciastka piec 30 minut w 180°C
- wystudzić
- można polać rozpuszczoną czekoladą i posypać siekanymi orzechami