Każdego roku w okolicach późnego czerwca, przerabiam kilogramami truskawki. Zawsze są dżemy i konfitury. Z kwiatami bzu, miętą, lawendą, kwiatami jaśminu i inne (przepis znajdziecie na blogu).
Przetwory lądują z naleśnikach, ciastach, tartach i gorącej herbacie.
Jednak najwięcej w tych oto ciastkach.
Nie ma nic prostszego jak kilka składników, razem zmiksowanych. Połączenie ich z dowolnym dżemem czy konfiturą. Pieczenie przez chwilę i mamy całą blachę łakoci :)
Ciastka po upieczeniu są miękkie. Gdy trochę poleżą, twardnieją. Nie są jednak z tych kamienistych. Dzięki dodatkowi bananów i orzechów ziemnych, mają strukturę bardziej lekko ciągnącą.
Najlepsze są oczywiście banany już kompletnie dojrzałe (z czarną skórką).
Jeżeli nie macie orzechów, to można użyć masła orzechowego. Jednak polecam użyć orzechów.
Do ciastek pasują również inne dżemy i konfitury. Bardziej takie o kwaskowym smaku. Wiśniowy, z czarnej porzeczki czy z pomarańczy.
Bez problemu przechowują się przez kilka dni. Z tej ilości wychodzi ich 16 sztuk.
Znikają szybko. szczególnie ze szklanką ciepłego mleka migdałowego lub laskowego :)
SKŁADNIKI:
- szklanka pestek słonecznika
- szklanka niesolonych orzechów ziemnych
- szklanka płatków owsianych zwykłych
- 2 banany
- 2 płaskie łyżeczki cynamonu
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki nierafinowanego cukru trzcinowego
- słoik (250 g) dżemu truskawkowego
WYKONANIE:
- do malaksera przenieść pestki słonecznika, orzechy, płatki, cynamon, proszek i cukier
- całość zmielić na małe okruszki
- banany pokroić na plasterki i dodać do malaksera
- całość dokładnie zmiksować
- masa powinna być dość gęsta i lekko lepiąca się
- dużą blachę piekarnikową wyłożyć papierem do pieczenia
- nabierać łyżką masę (najlepsza jest do lodów)
- kłaść na papier, lekko spłaszczać widelcem
- dno kieliszka zanurzyć w mące i zrobić pośrodku ciastka małe wgłębienie
- do wgłębienia nakładać łyżeczką trochę dżemu
- ciastka piec 25 minut w 180°C
- wystudzić