Poza miłością do gotowania i ogrodnictwa jest jeszcze jedna rzecz, która stała się moim nowym hobby, to wędkarstwo. Tak, tak, właśnie tak ! I chodź większość myśli, że na rybach nic się nie dzieje ja odnajduję pełnie wrażeń za każdym razem. Złowiony karp został przeze mnie wypatroszony, rozkrojony i przygotowany na patelni. Z głowy zrobiłam popularną Wigilijną zupę rybną.
Polecam nie tylko od święta!
(proporcje na średni garnek)
Potrzebujemy:2 głowy karpia (ja miałam jedną dużą)możemy użyć również dzwonkóww zupie powinno być około 30 dag mięsa
włoszczyzna3 ziela angielskie2 liście laurowesól morska, pieprzz połowy cytryny sokłyżeczka masła50 ml śmietanki 12%pęczek natki pietruszki
możemy tą zupę podać z zacierką
lub delikatnie zagęścić kaszką manną
Najważniejsze to umyć nasze głowy, jeśli mają oczy i skrzela to je usunąć.
Zagotowujemy głowy lub jakąkolwiek inną część ryby i zmieniamy wodę, powtarzamy tą czynność jeszcze 2 razy. W osobnym garnku gotujemy włoszczyznę pokrojoną w słupki, liść, ziele, pieprz, sól. Mięso z głów jest o tyle dobre, że nie ma ości wystarczy obrać i wrzucić to lekko tłustawe mięsko do gotujących się warzyw. Wsypujemy do tego samego garnka 3 łyżki makaronowej zacierki. Podgotuję wszystko razem około 15 minut, doprawiam łyżeczką masła, sokiem z cytryny i pęczkiem poszatkowanej pietruszki. Na koniec zabielam wszystko słodką śmietanką i jeśli jest taka potrzeba delikatnie pieprze i solę. Zupa z karpia ma słodki smak, jest to pyszna ryba jeśli się ją umiejętnie przygotuje. A czy na Waszych stołach często podajecie zupę rybną??? :)