Jestem pewna, że (o ile tutaj dotrze) moja teściowa zdziwi się, widząc tytuł posta. Zupa? Wy? Otóż...od dawna zupy nam (domownikom) jakoś specjalnie nie smakowały, za wyjątkiem pomidorowej rzecz jasna:). Postanowiłam jednak zmienić ten stan i wypróbować nowych (dla nas) specjałów. Jakiś czas temu ugotowałam bardzo smaczną zupę czosnkową z orzechami włoskimi, którą znalazłam w
Kuchni Pełnej Smaków. Zupę z kalafiora wyszperałam u
Bajaderki, przepis jednak zmodyfikowałam. Pycha!
Składniki:
około litr bulionu warzywnego (może być z kostki rosołowej)
jeden średni kalafior
120 g startego na grubej tarce sera Emmentaler
kopiasta łyżka startego na małej tarce parmezanu lub sera pecorino
150 ml śmietany 18 %
dwa średniej wielkości ziemniaki
2 łyżki masła
Umyty kalafior podziel na części, które następnie umieść w dużym garnku i zalej bulionem, całość postaw na średni ogień. Ziemniaki umyj, obierz, pokrój na mniejsze kawałki i dodaj do kalafiora, gotuj przez około 25 minut (aż warzywa zmiękną). Następnie dodaj masło, stopniowo sery. Gdy ser się roztopi, dodaj śmietanę i całość zagotuj. Ponieważ my nie przepadamy za zupami typu krem, część kalafiora wyciągnęłam z zupy i zmiksowałam blenderem to, co zostało mi w garnku, to już zależy od ciebie. Na końcu dodaj pieprz i sól do smaku i gotowe!