Sezon truskawkowy już dawno minął, ale udało mi się zamrozić kilka paczek słodkich truskawek. I właśnie nadszedł moment, kiedy postanowiłam nacieszyć się ich smakiem w tym oto placku. Wiadomo, że połączenie truskawek, bitej śmietany i galaretki jest idealne, więc przy użyciu jeszcze dodatkowych składników powstało to ciasto bez pieczenia. Polecam
Składniki: (na tortownicę o średnicy ok. 20 cm)
20- 25 truskawek (użyłam rozmrożonych)
1 opakowanie galaretki truskawkowej
300 ml śmietany kremówki
3 łyżki cukru pudru
2 - 3 garście kakaowych kulek
okrągłe małe biszkopciki
masa krówkowa
3 wafle (wycięłam koła o średnicy tortownicy)
Wykonanie.
Na spód tortownicy kładziemy wafel, następnie biszkopty. Wykładamy masę krówkową i wygładzamy. Kładziemy następny wafel. Kremówkę ubijamy z cukrem pudrem tak długo, aż powstanie gęsta bita śmietana. Dodajemy do niej kakaowe kulki i mieszamy. Wykładamy do tortownicy - gładzimy. Kładziemy wafla i wstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Kolejnym etapem jest przygotowanie galaretki. Ważne jest, aby przed nałożeniem zaczęła gęstnieć - nie może być zbyt rzadka, bo przesiąknie do ciasta. Wyjmujemy ciasto z lodówki. Delikatnie nożem obkrawamy brzegi od tortownicy i zdejmujemy boczną część, aby założyć plastikową osłonę (ja użyłam gładkiej osłony balkonowej). Zapinamy boczną część tortownicy, aby usztywnić osłonę. Układamy truskawki i powoli wlewamy galaretkę. Wkładamy do lodówki. Ciasto najlepiej smakuje następnego dnia, kiedy wszystkie składniki dobrze się schłodzą. Smacznego.
Za pozostawione komentarze z góry dziękuję.