Wiem, wiem, masę makową można dziś kupić gotową w każdym sklepie. Jednak w tym sęk, że kiedy robię ją sama wiem, ile tak naprawdę jest tam dobrych jakościowo składników. Na masie nie ma co oszczędzać. Zawsze dodaję najlepszy lipowy miód od pszczelarza i moje ulubione bakalie. Warto trochę czasu poświęcić, aby masa była naprawdę smaczna.
Masa makowa:
Można użyć gotową. Ja jednak robię sama.
2-3 szklanki maku
1/2 paczki masła
Skórka z pomarańczy
Miód (wedle uznania - ok. 3-4 łyżek)
Bakalie (orzechy, suszone morele, suszona żurawina, rodzynki)
Mak gotujemy w mleku przez 30 minut. Następnie odsączamy na sitku. Mielimy w maszynce dwa razy. Zmielony mak wkładamy do rondelka. Dodajemy masło, roztapiamy na małym gazie. Mieszamy cały czas. Dodajemy bakalie i skórkę pomarańczy. Na końcu dodajemy miód. Czekamy aż masa wystygnie. I teraz można już robić ulubiony makowiec. :) Smacznego