Przeglądając książki o gotowaniu natknęłam się na przepis o placku cytrynowym. Myślę, że jest to również dobra alternatywa dla tradycyjnych wielkanocnych wypieków. Patrząc na samo zdjęcie w książce ślinka mi pociekła. Postanowiłam więc takie samo ciasto upiec.
Składniki:
4 duże jajka
1 szklanka cukru pudru
kostka masła
2 szklanki mąki pszennej
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
sok i skórka otarta z 2 dorodnych cytryn
Wykonanie
Cytryny dokładnie myjemy i wyparzamy wrzątkiem. Ocieramy skórkę i wyciskamy sok.
Białka ubijamy robotem na puszystą pianę. W trakcie ubijania dodajemy cukier puder. Gdy piana jest gotowa dodajemy do miski gorące roztopione masło i odstawiamy na 2 minuty. Następnie delikatnie ubijamy, aby składniki połączyły się. Dodajemy żółtka, sok i skórkę z cytryny. Na koniec dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Gotową masę wylewamy do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 160 st.C - 35-40 minut.
Jak ciasto ostygnie polewamy lukrem cytrynowym (1 szklankę cukru pudru mieszamy z sokiem z 1 cytryny). Posypujemy kandyzowaną skórką cytrynową (przepis
tutaj). Smacznego