Jabłko w cynamonowym cieście drożdżowym z rodzynkami i karmelizowanymi orzechami włoskimi
Co najlepiej zrobić, kiedy budzisz się w środku nocy i nie możesz zasnąć? Przecież to oczywiste - przygotować ciasto drożdżowe! Mogę zagwarantować, że będziesz na tyle zmęczony, aby z chęcią wrócić do łóżka, a rano przywita Cię efekt ciężkiej pracy wykonanej przez drożdże podczas Twojego snu. Wystarczy dodać im nieco temperatury i świeży owoc, a śniadanie przygotują za Ciebie. Miło mieć takich pomocników :>
Przepis:
- 35 g mąki orkiszowej
- 20 g mąki owsianej
- szczypta cynamonu i soli
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 6 g świeżych drożdży
- 100 ml mleka
- olej kokosowy (do smażenia)
- 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
Mąki przesiewamy do rondelka, w jedno miejsce wkruszamy drożdże, zasypujemy cukrem i zalewamy dwoma łyżkami letniego, ale nie gorącego mleka. Odstawiamy na około 15 minut, aż zaczną się tworzyć bąbelki. Siemię zalewamy trzema łyżkami ciepłej wody, mieszamy i odstawiamy na czas pracy drożdży. Później dodajemy resztę składników, krótko miksujemy na małych obrotach, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na ponad godzinę do wyrośnięcia. Jabłko kroimy w talarki, rozgrzewamy lekko natłuszczoną nieprzywierającą patelnię. Zanurzamy kawałki jabłka w cieście i smażymy po kilka minut z każdej strony na średnim ogniu.
Coś dziwnego dzieje się ostatnio. Chodzę jak oszołomiona, nie docierają do mnie bodźce zewnętrzne. Wszystko wlecze się niemiłosiernie, a jednak nie nadążam. Miotam się między euforią, a brakiem chęci i sił na cokolwiek. I to nie jest kwestia zmęczenia, mózg jakby zablokował się na współpracę. Nie wiem, jak długo może trwać taki stan. Miało być lepiej, a jest niemalże gorzej.