Kakaowe ciasto czterowarstwowe przekładane kremem kakaowym, czyli maksymalnie kakaowa kompozycja:) Wbrew pozorom nie jest ciężkie, wręcz przeciwnie - bardzo puszyste. Jest to zasługą przede wszystkim receptury ciasta, które jest bardzo delikatne. Inna ważna kwestia we wszelkiego rodzaju ciastach przekładanych (w tym również tortów) - optymalna ilość kremu, która według mnie w żadnym wypadku nie powinna przekraczać 50% ciasta. Kluczem do sukcesu jest zachowanie odpowiednich proporcji i równowagi. Trochę tak jak w życiu, chociaż na ten temat wolę się nie wypowiadać:) Niech ten blog pozostanie jedynie kulinarny:) Powracając więc na właściwe tory - przepis wzbogaciłam jeszcze o malutką instrukcję wykonania dekoracji, która jest tu elementem cieszącym oko;) (taką mam nadzieję)...
Składniki oraz wykonanie ciasta (prostokątna forma 36x20cm):
- 1 szklanka cukru
- 6 jajek
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 250g margaryny (temp. pokojowa)
- 3/4 szklanki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Margarynę utrzeć z cukrem, dodać żółtka, mąki z proszkiem do pieczenia i kakao. (Masa będzie bardzo gęsta, więc nie należy się tym przejmować).
Ubić białka na sztywno i dodawać porcjami do masy kakaowej. W pierwszym podejściu wmieszać pianę mikserem, gdyż masa kakaowa jest zbyt ścisła. W dalszej kolejności do mieszania użyć trzepaczki, żeby stracić jak najmniej puszystości piany.
Tak przygotowaną masę podzielić na cztery części. Każdą rozsmarować cieniutko na blaszce wyłożonej pergaminem i piec w piekarnik nagrzanym do 160 st. C przez 15 minut.
Składniki i wykonanie kremu:
- 2 szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- cukier z wanilią
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 łyżki kakao
- aromat rumowy
- 250 g masła śmietankowego
Szklankę mleka zagotować z cukrem i cukrem waniliowym. Do pozostałej szklanki dodać mąki i kakao, wymieszać, uważając, żeby nie było grudek. Mieszaninę dodać do gotującego mleka, energicznie mieszając do momentu powstania budyniu. Wystudzić.
Masło utrzeć na puszystą masę. Następnie, nie przerywając miksowania dodawać wystudzony budyń. Na koniec wlać kilka kropli aromatu rumowego. (Można zastąpić go odrobiną alkoholu)
Blaty ciasta przekładać kolejno kremem.
Tyle, co do samego ciasta. Wierzch w najprostszej wersji możemy posmarować kremem na gładko i posypać startą czekoladą, posypką lub tym na co mamy ochotę, w zależności od tego, jak nas poniesie fantazja:).
Co do dekoracji wykonanej przeze mnie, jest ona bardzo prosta lecz czasochłonna:) Jednym słowem - wersja dla wytrwałych.
Zacznę od podstawowego narzędzia pracy, czyli szprycy do kremu z końcówką (co ważne) spłaszczoną i szeroką (im szersza, tym pasy wzoru będą szersze i jego wykonanie szybsze). U mnie była niezbyt szeroka, więc praca szła mozolnie.
Technika wykonania wygląda następująco:
- Zaczynając od brzegu ciasta wyciskamy prosty pas kremu, od góry do dołu (patrz punkt 1).
- Na tej linii nakładamy poprzeczne, krótkie paski kremu, w taki sposób, żeby "oplatały" długą linię, tworząc, tak jakby łuk (punkt 2). Musimy zostawiać między nimi odstęp szerokości jednego takiego paska.
- W dalszej kolejności postępujemy analogicznie, z tą różnicą, że krótkie paseczki na następnej linii muszą znajdować się na poziomie luki pomiędzy krótkimi liniami poprzedniego rzędu.
- Dla wykończenia całości można dodać prostą linię, stanowiącą ramę dla całego wzoru
Brzmi trochę pokrętnie, ale myślę, że zdjęcia rozwieją wszelkie wątpliwości :) Gdyby jednak takie się pojawiły, zachęcam do zadawania pytań w komentarzach.