Witam po dość długiej przerwie Była ona spowodowana szeregiem spraw, dużą ilością pracy, a także… zagubioną ładowarką do aparatu Ile ja się jej oszukałam! A znalazła się (jakżeby inaczej) w najmniej spodziewanym miejscu i w najmniej spodziewanym czasie
Wracam dziś z przeeeepysznymi nadziewanymi pierniczkami staropolskimi, a robię to już teraz, bo wymagają one leżakowania w lodówce przez kilka tygodni. Teraz, na miesiąc przed Świętami, jest optymalny czas, żeby zabrać się za przygotowanie ciasta. Pierniczki nie są trudne, ale wymagają czasu, szczególnie przy nadziewaniu i wykrawaniu Ale ich smak wynagrodzi wysiłek włożony w ich przygotowanie – gwarantuję
Składniki (na ponad 100 sztuk):
- 2 szkl.miodu
- 1 szkl. cukru
- 200 g masła
- 100 g smalcu
- 20 g domowej przyprawy piernikowej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1/2 łyżeczki pieprzu
- 1,5 łyżeczki sody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 4 szklanki mąki pszennej
- 1,5 szklanki mąki żytniej
- 1/2 szklanki śmietany
dodatkowo:
- powidła śliwkowe *
- rozbełtane jajko lub mleko
- lukier lub czekolada do polania
* w tym roku mam zamiar nadziać część moich pierniczków masą marcepanową
Przygotowanie:
kilka tygodni przed Świętami:
- W dużym garnku zagotowujemy miód, cukier, masło, smalec oraz przyprawy.
- Po rozpuszczeniu się składników, odstawiamy do wystygnięcia na 30 minut.
- Dodajemy sodę i proszek do pieczenia, mieszamy. Masa nam się spieni, ale tak ma być.
- Dodajemy jajka, śmietanę i obie mąki. Całość dokładnie mieszamy drewnianą łyżką. Studzimy.
- Przekładamy do miski, przykrywamy folią spożywczą i umieszczamy w lodówce najlepiej na kilka tygodni (jednak można robić pierniczki już po kilku dniach)
- Ciasto na początku będzie miało dosyć luźną konsystencję, ale pod wpływem zimna, zgęstnieje.
kilka dni przed Świętami:
- Ciasto rozwałkowujemy partiami dosyć cienko na posypanej mąką stolnicy.
- Na połowę ciasta wykładamy powidła (lub masę marcepanową) w małych porcjach i sporych odstępach.
- Drugą częścią ciasta przykrywamy pierwszą.
- Dociskamy palcami miejsca wokół nadzienia.
- Wykrawamy świąteczne kształty.
- Wierzch smarujemy rozbełtanym jajkiem lub mlekiem.
- Pieczemy w nagrzanym do 190 st. piekarniku przez 10-12 minut aż urosną i lekko się zezłocą. Pierniczki na początku będą bardzo mięciutkie, ale po przestygnięciu lekko stwardnieją.
- Studzimy na kratce.
- Lukrujemy, polewamy roztopioną czekoladą, albo pozostawiamy bez niczego.
- Przechowujemy w zamkniętych puszkach do kilku tygodni.
- Pierniczki są od razu pyszne i miękkie, nie trzeba po upieczeniu czekać aż zmiękną.
* przepis pochodzi z bloga Kuchnia w formie
Polecam i pozdrawiam!
Ola