Dziś przepis na babkę, którą zna choćby z widzenia chyba każdy. Przepis znaleziony w bardzo starym zeszycie, który udostępniła mi koleżanka z pracy. To zwykła babka ucierana, o bardzo atrakcyjnym wyglądzie. Przepis niby prosty, ale trzeba pamiętać o kilku ważnych rzeczach, aby nie powstał zakalec. Po pierwsze, wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową, co oznacza, że trzeba je wyjąć z lodówki ok. 1,5 godziny przed przystąpieniem do pracy. Po drugie, kiedy zaczniemy już dodawać mąkę, należy zmniejszyć obroty miksera i mieszać tylko do momentu połączenia się składników. I po trzecie, od razu po zrobieniu ciasta należy je w miarę szybko przelać do tortownicy, aby nie stało za długo. Gotowa babka idealnie pasuje do kawy lub herbaty.

Składniki:
5 jajek
1 1/2 szklanki drobnego cukru
3 szklanki mąki tortowej
1 szklanka wody gazowanej
1 szklanka oleju rzepakowego
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
ziarenka z 1/2 laski wanilii
Polewa:
125g masła
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki wody
2 łyżki kakao

Tortownicę o średnicy 25cm wysmarować masłem i obsypać bułką tartą. Piekarnik nagrzać do 180°C.
Jajka utrzeć z cukrem na bardzo jasną i puszystą masę. Dodać ziarenka wanilii. Zmniejszyć obroty miksera i na przemian dodawać 2 1/2 szklanki mąki, olej i wodę, zaczynając i kończąc na mące. Ciasto podzielić na dwie równe części. Do jednej dodać pozostałą mąkę, do drugiej przesiane kakao i wymieszać tylko do połączenia się składników.
Na środek tortownicy ostrożnie wylewać na przemian po trzy łyżki masy białej i trzy łyżki masy ciemnej. W ten sposób powstanie zeberka. Kontynuować aż obie masy się skończą. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez ok. 55-65 minut (do suchego patyczka). Wystudzić.
Przygotować polewę. Masło, cukier i wodę rozpuścić (nie gotować) i dobrze wymieszać. Dodać kakao i jeszcze raz bardzo dobrze wymieszać. Polewę od razu wylać na babkę, pozostawić do zastygnięcia.

SMACZNEGO!!!