Jedliście kiedyś jarmuż? Ja w tym tygodniu miałam okazję spróbować go po raz pierwszy. Ostatnio zrobiło się głośno na jego temat - ma on bowiem moc pozytywnych i korzystnych właściwości, witamin i minerałów, m.in:
- zawiera przeciwutleniacze (antyoksydanty),
- ma właściwości przeciwzapalne i antynowotworowe,
- jest bogaty w beta-karoten, żelazo, wapń,
- zawiera też witaminy C, A, K.
Od pewnego czasu zaczęłam rozglądać się za nim w sklepach, aż pewnego dnia znalazłam go na rynku zaraz obok mieszkania. Kupiłam niewielki pęk jarmużu i zadowolona ruszyłam do domu. Sprzedawca podpowiedział mi, żebym na noc przetrzymała go w zamrażarce, bo podobno ma wtedy lepszy smak.
Tego samego dnia, kupiłam też ekologiczny ser kozi od Pana specjalizującego się w wyrobach z mleka koziego - do najtańszych nie należał, ale smak był tego wart!
Po dwóch dniach od zakupy miałam okazję wykorzystać oba produkty - ponieważ akurat naszła mnie ogromna ochota na pożywnego omleta, postanowiłam zaryzykować i spróbować połączyć wszystkie składniki ze sobą. Wyszło bardzo zdrowo, smacznie i pożywnie :)
Czego potrzebujesz?
- jedną łodygę jarmużu
- kilka plastrów sera koziego, takiego gęstego, o konsystencji podobnej do sera halloumi czy mozzarelli.
- 3 jajka
- 2 łyżki mąki gryczanej (inna bezglutenowa też się sprawdzi)
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- sól i pieprz dla smaku
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki tymianku
Jajka mieszamy wraz z mąką i przyprawami. Jarmuż rwiemy na mniejsze części, dorzucamy do miski i łączymy. Smażmy na bardzo małym ogniu, pod przykryciem, żeby spód się nie spalił, a góra delikatnie się ścięła. Gdy omlet będzie prawie gotowy, na wierzch kładziemy plasterki sera koziego. Smażymy jeszcze chwilę, aż do momentu lekkiego roztopienia się sera.
Smacznego! :)