I znowu kilka dni mnie nie było... :/ Chociaż staram się jak mogę, nie zawsze wychodzi dobrze z czasem, no ale nie ma co się smucić, tylko gotujemy dalej :)
Jeżeli macie ochotę na odrobinę zdrowia na talerzu, to przepis idealny dla Was! :)
Delikatne, białe mięsko pstrąga w połączeniu z cytryną, czosnkiem, pietruszką, masełkiem i ziołami... Mmmmm... mistrzostwo! Prostota tutaj zdecydowanie jest wielkim atutem :)
Czego potrzebujemy?
- 2 pstrągi (wypatroszone- dostępne zawsze w Lidlu, świeże)
- pęczek pietruszki
- 2 ząbki czosnku
- 1 cytryna
- 2 łyżki masła
- ulubione zioła, pieprz
Robimy!
Rybę nacieramy przyprawami zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Czosnek kroimy na plasterki i wkładamy je do środka ryby. Pietruszkę siekamy, wykładamy na czosnek i na to po łyżce masła w każdą rybę, Cytrynę kroimy na pół. Z jednej połowy wyciskamy sok na wierzch ryby, a drugą kroimy na plasterki i układamy po kilka plasterków do środka i na wierzch ryby. Pieczemy zawinięte w folię aluminiową przez ok 30 minut w temperaturze 180 stopni (termoobieg).
Wskazówka
Pod koniec pieczenia warto zdjąć folię z wierzchu, ryba wtedy delikatnie się przypiecze i będzie chrupiąca.