Kochani!Spieszę się wytłumaczyć, skąd [znowu] taka przerwa na blogu. Otóż wraz z Nowym Rokiem zawitały w naszym rodzinnym życiu dość poważne zmiany. Mam zatem na swoją obronę jeden, może niezbyt jeszcze wielki, ale za to mam nadzieję, że mocny argument...