Aksamitny sos chrzanowy jest doskonałym dodatkiem do gotowanej wołowiny, lub też, jeśli ktoś lubi, ozorków wszelakich: wieprzowych, wołowych bądź cielęcych.
U mnie w tej pierwszej wersji - w towarzystwie wołowiny z rosołu. Smakowo komponuje się z nią fantastycznie.
- 1 szkl rosołu
- 3/4 łyżki masła
- 3/4 łyżki mąki
- 1-2 łyżki śmietany
- mały słoiczek tartego chrzanu - ilość wg uznania
- sól i cukier do smaku
Wykonanie:
Z masła i mąki zrobić jasną zasmażkę, czyli: w garnuszku rozpuścić masło (uważając, by się nie przypaliło). Do płynnego masła dodawać stopniowo mąkę, cały czas mieszając, aby nie zrobiły się grudki.
Gdy już uzyskamy masę o gładkiej konsystencji, dolewamy po trochu rosół, rozprowadzając go z zawartością garnka.
Tak przygotowaną bazę do sosu doprawiamy chrzanem* ze słoiczka (jeśli w chrzanie jest płyn [jest to ocet], to go odlewamy, a do sosu dodajemy jedynie miazgę chrzanową).
Chrzan rozprowadzamy w sosie.
Na koniec sos zaprawiamy śmietaną i doprawiamy do smaku solą i cukrem. Trzymamy na wolnym ogniu jeszcze przez chwilę, aby śmietana zdążyła się dobrze podgrzać.
Uwaga! Podczas przygotowywania sosu nie zapominamy o mieszaniu.
* Nie podaję konkretnej ilości chrzanu, gdyż wszystko zależy od ostrości przetworu i osobistych preferencji smakowych.