"Karpatka", to ciasto mojego dzieciństwa, ponieważ Mama piekła ją za każdym razem kiedy jechaliśmy w odwiedziny do rodziny i za każdym razem cała "karpatka" znikała w mgnieniu oka.
Przepisów na "karpatkę" w internecie znajdziecie mnóstwo, jednakże ten mojej Mamy różni się od przepisów prezentowanych zazwyczaj przez inne blogerki - różni się kremem.
W przepisie mojej Mamy krem przygotowuje się na bazie własnoręcznie gotowanego budyniu, a nie budyniu waniliowego z torebki.
Warto spróbować samodzielnie przyrządzić budyń. Sposób przygotowania niczym nie różni się od tego kupnego, a smak kremu jest nieco inny.
Składniki:
Ciasto- 1 szkl wody,
- 1 szkl mąki,
- 1/2 kostki margaryny (można zastąpić 125 g masła),
- 4 jajka,
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
Krem- 1/2 litra mleka (2 szkl),
- 1 szkl cukru,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 1 kostka miękkiego masła
Dodatkowo- masło i mąka do wysypania blaszki,
- cukier puder do posypania wierzchu
Wykonanie:
CiastoW garnku zagotować wodę z tłuszczem.
Na gotującą się wodę wsypywać stopniowo mąkę wymieszaną z solą i proszkiem do pieczenia.
Cały czas energicznie mieszać składniki, aby nie porobiły się grudki.
Ciasto gotować na niewielkim ogniu, nie zaprzestając mieszania, póki nie zacznie odchodzić od ścianek garnka. Gotowe odstawić do ostudzenia.
Do zimnej masy wbić jajko, miksować do całkowitego połączenia się składników.
Czynność powtarzać po każdym pojedynczo wbitym jajku.
Gotowe ciasto ma być gładkie, lśniące i bez grudek.
Podzielić je na pół.
Blaszkę o wymiarach 28x23 cm (wymiary spodu) wysmarować masłem i wysypać mąką (nie można wyłożyć jej papierem do pieczenia!).
Jedną połówkę podzielonego ciasta nakładać łyżką na blaszkę i rozsmarować je cienką warstwą na dnie brytfanki, starając się to robić równo. Uwaga! Ciasto jest lepiące.
Piec w 200 C przez 25-30 minut (tradycyjny piekarnik gazowy) na jasnozłoty kolor.
Podczas pieczenia nie otwierać piekarnika!!!
Upieczone ciasto studzić na kratce.
Następnie tym samym sposobem upiec drugi płat z pozostałej połowy ciasta.
Krem
Z połowy litra mleka odlać pół szklanki, a pozostałe mleko wlać do garnka i zagotować ze szklanką cukru.
W odlanej 1/2 szklanki mleka rozmieszać oba rodzaje mąki, tak, aby nie było grudek, po czym wlać zawartość szklanki na gotujące się mleko w garnku. Mieszać energicznie, by nie porobiły się grudki.
Pogotować jeszcze chwilę całość, cały czas mieszając, aby nic nie przywarło do dna garnka i się nie przypaliło.
Gotowy budyń odstawić do ostudzenia.
Do zimnego budyniu dodawać porcje masła, za każdym razem miksując dokładnie mikserem.
Kiedy już dodamy całą kostkę miksujemy jeszcze wszystko na najwyższych obrotach ok. 5 minut, aż do uzyskania konsystencji kremu.
Gotowym kremem przekładamy upieczone płaty ciasta.
Wierch posypujemy cukrem pudrem.
"Karpatkę" najlepiej jest przechowywać w lodówce.
Postanowiłam kontynuować tradycję i upiekłam ją z okazji rodzinnego świątecznego spotkania spotkania :)