Dokładnie dzisiaj mijają dwa lata prowadzenia przeze mnie bloga. Dwa lata ciężkiej, ale satysfakcjonującej pracy, której efekty, mam nadzieję, widać.
Wszystko, co jest związane z blogiem, robię sama. Sama piszę, sama wymyślam przepisy, sama gotuję, sama robię zdjęcia, sama wymyśliłam i zrobiłam oprawę wizualną bloga i tak dalej. Oczywiście korzystając z gotowego szablonu i od czasu do czasu jakiś porad w internecie, bo w końcu wszechwiedząca nie jestem ☺. A robię to wszystko, że tak powiem, w ramach wolontariatu - naprawdę nie mam z tego nic poza doświadczeniami i satysfakcją. A najpiękniejsze chwile są wtedy, gdy czytam miłe komentarze, gdy komuś się podoba konkretny wpis czy cały blog, gdy ktoś "da lajka" na Facebook'u. Dodatkowo daje to "motywacyjnego kopa" ☺. Za którego bardzo Wam dziękuję! Bo nie piszę bloga dla siebie, tylko dla Was. Jeżeli macie jakieś uwagi, pomysły, propozycje, to piszcie. Wasze sugestie są dla mnie niezmiernie ważne!
Mam też dla Was propozycję: możecie wysyłać mi
zdjęcia potraw zrobionych na bazie przepisów z bloga, będę je publikować na
facebookowym profilu - oczywiście napiszcie, czy wyrażacie na to zgodę (jeżeli nie wyrazicie, to będę się zdjęciem zachwycać w samotności ☺) i jak Was podpisać jako autora zdjęcia.
Pozdrawiam Czytelników stałych i okazjonalnych! Dziękuję Wam, że jesteście ze mną!
Zdjęcie na licencji CC0, pixabay.com