Październik nie jest taki zły jak myślałam, a temperatury są dla mnie w łaskawe i nie marznę, bo ostatnio to nawet 25 stopni było więc cieplutko :D Dyni nadal zajadam na potęgę, ale niestety zaczynają się kończyć moje ukochane śliwki :( Chciałam sobie trochę pomrozić, ale kurczę...to nie to samo co świeży owoc ;)
Już jakiś czas temu na blogu pojawił się pierwszy produkt marki Tunnock's, którego recenzję znajdziecie tutaj. Niestety wypadł on bardzo słabo, a na samo wspomnienie o nim mam niesmak w ustach. Do tego koleżki długo się zbierałam, ale w końcu postanowiłam go otworzyć gdyż w środku głęboko wierzyłam, że nie może być tak źle jak przy klasycznym - przecież tutaj jest prażony kokos! Jak zatem wyszło? Tego dowiecie się w recenzji - zapraszam do czytania ;)
Skład:
Wygląd i smak: Opakowanie ponownie intrygujące i wyróżniające się na tle dzisiejszych łakoci. Dla mnie ta szata graficzna jest ultra retro i kojarzy mi się z latami kiedy jeszcze nie było mnie na świecie.
Ten wafelek nie jest tylko połączeniem mlecznej czekolady z waflem i karmelem, bo wzbogacono go o prażonego kokosa. Ja kokos uwielbiam, podprażony jest super, ale jakoś nie byłam do końca do niego przekonana w zestawieniu z tym wafelkiem. Czemu? Bo klasycznego wspominam jako ciągnącego się i mało chrupiącego przeleżałego wafelka, a w połączeniu ze suchymi wiórkami kokosowymi (bo nie da się ukryć, że wiórki kokosowe suche są) jakoś mi to do siebie nie pasowało.
Po otwarciu Caramel Log'a byłam cała w kokosie. Nie dało się go normalnie otworzyć i dosłownie wszystko było w tych piekielnych wiórkach. Pachniał nawet przyjemnie, intensywnie prażonym kokosem z nutką karmelu. Ten zapach napawał mnie optymizmem, ale to nastawienie szybko zniknęło po pierwszym gryzie. Wafelek ponownie okazał się niedobry, gumowaty, mało chrupiący i ogólnie nie posiadał jakiegoś szczególnego smaku. Był jakby taki namoczony tym karmelem, który z karmelem miał mało wspólnego. Wiórki niby trochę naprawiały ten paskudny wafelek, ale to nadal za mało. Niby taka kultowa marka, a taka porażka smakowa :( Nie polecam!
Październik nie jest taki zły jak myślałam, a temperatury są dla mnie w łaskawe i nie marznę, bo ostatnio to nawet 25 stopni było więc cieplutko :D Dyni nadal zajadam na potęgę, ale niestety zaczynają się kończyć moje ukochane śliwki :( Chciałam sobie ...
There are a few things I think of as secret weapons in the kitchen. You know, skills that are pretty simple once we get a few things right and inspire self-confidence in the kitchen. A rich, chewy Chocolate Chip Cookie is on this list of k...
Wyjątkowe wypieki w zdrowszej wersji to moja specjalność. Dzisiaj prezentuję przepis na wegański tort czekoladowy z truskawkami bez cukru. W maju i czerwcu będzie wiele okazji, na które będziesz mogła (mógł) przygotować taki tort. Bedzie Dzień Ma...
Remember that phenomenon a few years back when we pressed everything from hash browns to quesadillas and chocolate chip cookies inside of our waffle makers? We had some success. We had some failures. We learned that waffle irons are ...
When I hear apple pie it instantly brings back memories from my childhood and delicious apple cake my grandma used to make. I can see myself running around my grandmas kitchen, trying to help her with peeling and chopping apples. S...
My family isnt huge on sweet treats, but Christmas time is treat time. We have a few of favorites: an incredibly buttery butter pound cake that smells insanely delicious while baking, melt-in-your-mouth short bread cookies, and caramel corn, or...
Scroll down for English Od zawsze chciałam zrobić jabłka w karmelu, zawsze tak kusząco wyglądały na innych blogach Co roku jesienią o tym myślałam i w końcu mi się udało Długo szukałam przepisu, większość, które znalazłam miały w sobie duże iloś...