Wczorajszy dzień poświęciłam w 100% nauce i już wiem, że na dzisiejsze korepetycje jestem przygotowana :) Zaczynamy kolejny temat i teraz będę miała zadane przykłady do domu. Może to głupio zabrzmi, ale cieszę się, że dostanę coś do liczenia. Sama z siebie nie umiem sobie wymyślać i szukać przykładów, a jak dostanę wytyczne to od razu lepiej mi się pracuje - serio ;) Ponad to dziś też urodziny wujka, a więc dzień muszę sobie dobrze rozplanować. Trzymać kciuki kochani! :)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Była już pasta z czerwonej fasoli i suszonych pomidorów (klik), była
też ta z czerwonej fasoli i prażonego słonecznika (klik), a więc teraz czas na trzeci wariant czyli pastę z białej fasoli i suszonych pomidorów! Co prawda smakowo wolę czerwoną fasolkę, ale i tą białą nie pogardzę. Jak ona sprawdzi się w takim zestawieniu smaków? Zapraszam :)
Skład:
Wygląd i smak: Pierwsze co rzuca się w oczy to to, że pasta jest zdecydowanie jaśniejsza od poprzedniczek. Moim zdaniem, widać w niej też więcej przypraw i ziół, które użyto podczas jej produkcji. Konsystencja była zdecydowanie inna, bo chyba najbardziej tłusta, kremowa i muląca, a to niestety spowodowało, że mój żołądek miał z nią większy problem ;) Jednak myślę, że osobom bez problemów z układem trawiennym nie powinno to nic, a nic wadzić. Zapach bardzo przyjemny, mocno ziołowo-pomidorowy. Fasoli nie czułam kompletnie, ale jej aromat pojawił się od razu po spróbowaniu pasty. Pasta jak dla mnie jest smaczna, ale nie tak jak jej inne wersje. Ta niestety jest najbardziej słona ze wszystkich, a to pewnie dlatego, że fasola biała jest delikatniejsza w smaku i to sól zdominowała ją i inne przyprawy. Fajnie rozprowadza się na waflach czy chlebie, a jej tłuściutka konsystencja rozpływa szybko się w ustach. Z przypraw zdecydowanie wyczułam sól, pieprz, bazylię i odrobinę czosnku, a także coś pomidorowego, ale patrząc na skład, pomidorów jest nawet sporo, a na smak jakoś dużo nie wpływają. Ogólnie bardzo fajna, ale za słona i jakoś tak mało pomidorowa. Biała fasola jednak nie do końca sprawdza się w pastach, bo jest zbyt delikatna i mdląca. Jednak pod ser żółty (wegański ofc.! ;)) czy konserwowego ogórka nadaje się super - polecam spróbować!
Podsumowując:
8/10
Cena - 3,49 zł Lidl
Czy kupię ponownie? - Tak