Jutro dla mnie bardzo, ale to bardzo ważny dzień, a więc ślicznie proszę o trzymanie kciuków bo musi się udać! :*
To, że Oreo są moimi ulubionymi ciasteczkami to pewnie doskonale wiecie. Samego kremu nie lubię, ale ten herbatnik...no moim skromnym zdaniem nie ma lepszych na świecie! Kakaowe, bogate w smaku i idealnie kruche - to są całe Oreo. Ostatnio wyhaczyłam w Piotrze i Pawle wersję Oreo Brownie, a że akurat były na promocji to nie było innej możliwości i musiałam je kupić! Jak wypadły? Czy będą lepsze od czekoladowych? Zapraszam do czytania :)
Skład:
Wygląd i smak: Pudełko typowe dla Oreo, niebieskie kolory i bardzo fajnie wykonany napis, który przedstawia nam z jakim smakiem mamy do czynienia. Ja brownie uwielbiam i szczerze nie znam chyba osoby, której to ciasto by nie smakowało ;) Jeśli mam być w 100% szczera to moim ulubionym brownie jest to z fasoli! Jeśli jeszcze takiego nie jedliście to z całego serca polecam.
Wracając do naszych ciasteczek...krem o smaku brownie kusił strasznie, a że były jeszcze na promocji to musiałam je kupić. Po otwarciu podzielone były na osobne mini paczuszki, które są super rozwiązaniem, bo nie trzeba otwierać całej paczki i ciastka nie wietrzeją.
Oreo wyglądały IDENTYCZNIE jak te o smaku czekoladowym. Nawet zapach był identyczny, a więc trochę się rozczarowałam bo liczyłam na coś innego. Smak? Tutaj ponownie powtórka. Ciasta pyszne, ale brownie to one chyba na oczy nie widziały. Nie doszukałam się smaku tego ciasta, a krem był po prostu czekoladowy i tyle. Dobre, nawet bardzo no, ale nazwa jest nieadekwatna. Czy polecam? Tak, bo to smaczne ciastka, ale jeśli szukacie smaku brownie to nie liczcie na te.
Podsumowując:
8/10
Cena - ok. 3 zł Piotr i Paweł
Czy kupię ponownie? - Być może