Dziś w ten piękny poniedziałek mam dla Was recenzję porównawczą kilku wariantów musli od
Foods by Ann! :) Obecnie firma poszerzyła swój asortyment o kilka nowości, ale ja mam dla Was te podstawowe, które pojawiły się jako pierwsze :)
Musli to super opcja szybkiego śniadania, a że ja ostatnio miałam sporo problemów z organizacją czasu (matuuuury) to te musli świetnie się sprawdziły i uratowały mi skórę przed głodem. Te musli można zjeść na wiele sposobów, a Ania Lewandowska sugeruje nam abyśmy zalali je wrzątkiem i zjedli jako owsianki na ciepło. Ja tej opcji nie wybrałam, ale postawiłam na połączeni tych musli z moim ulubionym twarożkiem i wyszło coś wspaniałego :) Które smakowało mi najbardziej? Tego dowiecie się w recenzji - zapraszam!
Składy:
DAKTYL&JABŁKO&BANAN - Od tego musli zaczęłam swoją przygodę z tymi produktami. Ten smak wydawał mi się najbardziej bezpieczny i klasyczny, a przy tym też bardzo smaczny, bo zestawienie bananów, jabłek i daktyli przecież brzmi pysznie i obiecująco.
Po otwarciu musli bardzo mnie zaskoczyło, bo było pełne bakalii! Kawałeczki suszonych owoców okazały się bardzo duże, a to na plus bo niektóre musli są pełne ''śmietków'' owocowych, a nie tych prawdziwych. Jak już wspomniałam we wstępie, swoje musli jadłam z twarożkiem, a nie zalane woda jak sugeruje producent. W tej wersji smakowało mi bardzo! Bakalie świeże, płatki pod wpływem serka fajnie złapały wilgoć i stały się mięciutkie, a suszone jabłuszka i banan puściły swój smak :) Pyszne i bardzo ''bezpieczne'' bo to zestawienie owoców zasmakuje każdemu!
10/10
TRUSKAWKA&POMARAŃCZ&MELON - Tego musli chyba obawiałam się najbardziej, bo nie bardzo pasuje mi pomarańcza i melon do musli. Jednak do odważnych świat należy i trzeba próbować nowości! W składzie prócz suszonej truskawki, melona i soku pomarańczowego mamy też brzoskwinię, jabłko i nawet arbuza! Dla mnie istny mix, który tylko napędzał moją ciekawość. Po otwarciu musli zaskoczyło mnie ilością owoców, bo było ich zdecydowanie najwięcej ze wszystkich jakie jadłam. Kawałki były ogromne, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej ;) Smak? Powiem Wam, że bardzo ciekawy i nietypowy. Smaki fajnie przegryzły się z serkiem wiejskim, a suszone owoce puściły swój sok. Wyraźnie czułam coś cytrusowego, brzoskwinię, jabłko i truskawki. Pyszne combo, ale niestety nie doszukałam się melona i arbuza :/ Inne owoce zdominowały melony, a że jest ich najmniejsza ilość to niestety się nie pojawiły. Smaczne, ale chyba jednak wolę inne warianty :)
9/10
JABŁKO&PORZECZKA&ŚLIWKA - Połączenie dosyć ciekawe, bo mamy tutaj jabłka ze śliwkami i porzeczkami. O ile jabłka i śliwki to owoce jesieni to porzeczki są fajnym letnim akcentem. W składzie znajdziemy też cynamon, który oczywiście jest niezbędny w zestawieniu ze śliwkami i jabłkami ;) Po otwarciu oczywiście znów pozytywnie zaskoczyła mnie ilość owoców. Kosteczki jabłek i śliwek obtoczone w cynamonie oraz sporo kolorowych porzeczek. Ja nie przepadam za porzeczkami jako samymi owocami, ale przetwory z nich to już inna bajka :) To musli zdecydowanie jest najmniej słodkie. Porzeczki mają tutaj bardzo mocny, kwaśny smak, który zagłusza trochę śliwki i jabłka. Wyraźnie czuć kwasek na przemian z lekką słodyczą, której mogłoby być więcej moim zdaniem ;) Mimo tego jest smaczne i zjadłam je ze smakiem!
9/10
MALINA&WIŚNIA&TRUSKAWKA - Te owoce zdecydowanie kojarzą mi się z latem! Już teraz można dorwać pyszne truskawki, a już niedługo pojawią się nasze pierwsze krajowe wiśnie i maliny :) Co prawda za wiśniami i malinami tak solo nie przepadam, ale truskawki to mogłabym jeść kilogramami! :D Tutaj musli ma ich mix, a po otwarciu mamy do czynienia z prawdziwymi kawałkami suszonych owoców, a nie jakimś smakowym proszkiem! Owoce są w sporych kosteczkach i mimo tego, że są suszone to pięknie pachną. W połączeniu z twarożkiem smakuje wybornie i od razu przypomina mi się dzieciństwo i zajadanie ogródkowych truskawek z jogurtem i toną cukru :) Kwasek wiśni też jest obecny, ale dla mnie tutaj najbardziej jednak czuć truskawki. Pyszne!
10/10
A Wy znacie te musli? Lubicie takie płatki czy może wolicie coś innego? ;) Te musli śmiało możecie zamówić
TUTAJ! :)