Ależ to się złożyło - 31 sierpnia i 31 jadłospis na blogu! Przypadek? Nie sądzę :P Ten jadłospis śmiało mogę nazwać przełomowym, bo znajdują się w nim rzeczy, które kiedyś były dla mnie niejadalne, a teraz? Zajadam się nimi na potęgę! O czym mowa? A no o mojej najnowszej i najprawdziwszej miłości do pomidorów
♥ Tak długo nie mogłam polubić ich smaku aż nagle nadszedł przełomowy dzień i chyba dorosłam do ich pysznego smaku :) Kolejną rzeczą są oliwki! Rzecz, którą pokochałam i teraz uwielbiam łączyć z wieloma rodzajami serów czy innych warzyw :) Chcę tylko dodać, że zdjęcia są marnej jakości, bo jadłam ostatnie dwa posiłki dosyć późno plus miałam gości (a raczej moi rodzice), a więc nie mogłam znaleźć fajnego miejsca na zdjęcie i wyszło jak wyszło :/ Mam nadzieję, że chociaż troszkę wygląda to smacznie, bo przysięgam - było! ;)
Na czczo 4 szklanki wody niegazowanej, a później trening.
Na pierwszy posiłek wybrałam twaróg chudy ze słonecznikiem i sosem o smaku Reese's. Do tego mam piękne brzoskwinie, które nadal zajadam na potęgę i dwa batoniki KitKat Mocha, które są pyyyszne!
Później coś na wytrawnie, a mianowicie talerz pełen warzyw! Według mnie w lecie nie ma nic lepszego na obiad jak talerz uginający się od ogromu sezonowych warzyw :) Mam tutaj soczystą paprykę, ogórka gruntowego, pół słoiczka oliwek nadziewanych papryczką (posypałam je przyprawą do kurczaka), pomidorki daktylowe oraz pieczywo chrupie z dodatkiem buraczka. Pyszne i idealne na upały :)
Na ostatni posiłek kasza jaglana z białkiem o smaku Reese's podana z masłem orzechowym chrupiącym. Dodatkowo mam tutaj moje wyczekane śliweczki (UWIELBIAM! Już nie mogłam się ich doczekać), jabłko, kilka nerkowców i ostatni już baton od M&S tym razem wersja masło orzechowe, która oczywiście w moim mniemaniu wypadła najlepiej ;) Pyszne zestawienie gorzkiej i mlecznej czekolady z masłem orzechowym i karmelem - 10/10!